GieKSa pokonała w Satelicie GKS Tychy 4:3. Zwycięską bramkę strzelił w dogrywce Patryk Wronka.
Choć obie drużyny rzadko zagrażały bramce rywala, to stoczyły twardy, trzymający w napięciu pojedynek, który mógł się podobać sympatykom hokeja. Przez całe spotkanie GieKSa częściej znajdowała się pod bramkę Fucika, ale to tyszanie trzykrotnie obejmowali prowadzenie, wykorzystując niepewne interwencje Murraya. Katowiczanie jednak nie składali broni i za każdym razem udawało im się wyrównać po trafieniach Krężołka i sprowadzonego niedawno Saarelainena w drugiej tercji oraz po indywidualnej akcji Erikssona w trzeciej.
Po 60 minutach był więc remis 3:3. O losach spotkania zadecydowała dogrywka, w której decydującą bramkę strzelił Patryk Wronka. Tym samym GieKSa po kilku słabszych spotkaniach w końcu się przełamała i zdobyła ważne 2 punkty.
GKS Katowice – GKS Tychy 4:3 (0:1; 2:1; 1:1, d. 1:0)
Bramki: Krężołek, Saarelainen, Eriksson, Wronka – Cichy, Galant, Szczechura
GKS Katowice: Murray (Miarka) – Rompkowski, Yakimenko, Fraszko, Lehtonen, Wronka – Kruczek, Wajda, Eriksson, Michalski, Bepierszcz – Hudson, Wanacki, Krężołek, Monto, Saarelainen – Musioł, Valtola, Mularczyk, Smal, Prokurat.
GKS Tychy: Fućik (Lewartowski) – Seed, Bizacki, Szczechura, Cichy, Mroczkowski – Zheldakov, Kotlorz, Sergushkin, Feofanov, Dupuy – Biro, Pociecha, Gościński, Galant, Jeziorski – Smirnov, Krzyżek, Wróbel, Starzyński, Marzec.