Kolejne zatrzymania podczas Mayday w Katowicach. Myśleli, że uda im się z narkotykami dostać na wydarzenie. To już niemal coroczna tradycja tego festiwalu muzyki techno. Wydarzenie odbyło się 10 i 11 listopada w katowickim Spodku i jak co roku zatrzymywano uczestników z narkotykami.
Przed wejściem uczestników sprawdzało kilkudziesięciu policjantów.
„Pomimo, że uczestnicy koncertu doświadczeniem lat ubiegłych mogli spodziewać się kontroli, mundurowi i tak zatrzymali 7 osób, które miały przy sobie narkotyki. W akcji wzięli udział katowiccy policjanci z wydziału do walki z przestępczością narkotykową, którzy byli wspierani przez kolegów z innych wydziałów katowickiej komendy miejskiej oraz przez funkcjonariuszy z placówki Straży Granicznej w Pyrzowicach” – wyjaśnia Agnieszka Żyłka katowickiej policji. „Do działań użyto psy wyspecjalizowane w poszukiwaniu narkotyków. Psy wyczuwały narkotyki nawet u osób, które co prawda tego dnia nie miały ich przy sobie, ale kiedyś nosiły je w kieszeniach swoich ubrań. Zatrzymane w tym roku osoby miały przy sobie marihuanę, amfetaminę oraz tabletki extazy” – dodaje.
Każdy z zatrzymanych trafił do policyjnego aresztu. Wszystkim zatrzymanym przedstawiono już zarzuty. Za posiadanie narkotyków grozi im kara do 3 lat więzienia.
Hehe, troche krajoweczki nikomu jeszcze nie zaszkodziło! Zeby odrazu łapać za takie bzdety mogliscie wysypać im to i było by po problemie 😀
Trochę fety, zioła, kilka xów, ale już trzeba komuś imprezę spier… bo psy chcą mieć wyniki. W tym opresyjnym kraju nic nie można już mieć, niedługo za piwko w parku będą wsadzać do więzienia…
W każdym normalnym kraju istnieje zapis o ilości narkotyków przeznaczonej na własny użytek i jako takiej nie karanej z urzędu. Tylko w tym opresyjnym państwie, o tej ilości każdorazowo indywidualnie decyduje prokurator (w zależności od tego czy pójdziesz w 60 czy nie). Teraz każdemu z tych psów którzy obstawiali mayday proponuję wjechać z buta na wigilię, wyrzucić karpia przez okno i podpalić choinkę. Jak Kuba Bogu, tak bóg kubańczykom🤪