GieKSa wygrała z Puszczą Niepołomice 1:0. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył w pierwszej połowie Filip Kozłowski.
Początek spotkania z Puszczą przypominał zeszłotygodniowy pojedynek ze Skrą. Z boiska wiało nudą, a piłkarze obu drużyn prześcigali się w niecelnych podaniach. Pierwsi z letargu obudzili się katowiczanie. W 17 min. Wojciechowski dośrodkował z prawej strony na głowę Kozłowskiego, a ten nie dał szans bramkarzowi gości. W kolejnych minutach gospodarze mieli jeszcze kilka okazji do podwyższenia wyniku, jednak żadnej z nich nie zamienili na gola. Najlepszą okazję zmarnował w 27 min. Szwedzik, który otrzymał dobre podanie od Kozłowskiego, ale w idealnej sytuacji z kilku metrów trafił wprost w Kobylaka.
W drugiej odsłonie GieKSa broniła się mądrze, choć momentami zbyt blisko swojego pola karnego. Słabo grająca Puszcza, pomimo optycznej przewagi nie była jednak w stanie groźniej zaatakować. Katowiczanie szukali szans w kontratakach i w 66 min. wydawało się że Szwedzik wykorzystał błąd obrony i w trudnej pozycji zdobył drugiego gola. Futbolówka przeleciała jednak minimalnie obok słupka. Ostatecznie GieKSa odniosła więc skromne, jednobramkowe zwycięstwo, dzięki któremu odskoczyła na pięć punktów od drużyn zagrożonych spadkiem do drugiej ligi.
GKS Katowice – Puszcza Niepołomice 1:0 (0:0)
Bramka: Kozłowski
GKS Katowice: Kudła – Wojciechowski, Jędrych, Janiszewski, Kołodziejski, Pavlas – Błąd, Figiel, Urynowicz (74. Jaroszek), Szwedzik (75. Samiec-Talar) – Kozłowski (69. Kozłowski).
Puszcza Niepołomice: Kobylak – Wojcinowicz, Stępień, Aftyka (76. Pięczek), Mroziński, Boguski (65. Kobusińki), Thiakane, Serafin, Włodarczyk (65. Hajda), Dytjatjew, Cikos (65. Górski).