Radny chce żeby miasto przyjęło rodziny afgańskie do Katowic. Urząd natomiast taką pomoc i wsparcie uzależnia od konkretnych wytycznych strony rządowej. „Katowice od zawsze były i są miastem otwartym na pomoc potrzebującym” – zapewniają władze miasta. „Dla naszego miasta przyjęcie kilku rodzin nie powinno stanowić najmniejszego problemu” – podkreśla katowicki radny.
Radny Dawid Durał zwrócił się do prezydenta Katowic o przyjęcie uchodźców afgańskich. Chodzi o rodziny, które mogłyby się osiedlić w stolicy Metropolii. Przypomnijmy, po 20-latach wojska USA wycofują się z Afganistanu, władze w państwie przejęli Talibowie. Tysiące Afgańczyków zdecydowały się na opuszczenie kraju.
W sprawie uchodźców do władz Katowic wystąpił radny Dawid Durał (Mieszkańcy dla Katowic).
„Interpeluję o wystąpienie do Prezesa Rady Ministrów z informacją o gotowości przyjęcia rodzin afgańskich przez miasto Katowice, poinformowanie Premiera RP o możliwości zapewnienia uchodźcom miejsca zamieszkania, pomocy w znalezieniu pracy oraz aklimatyzacji. Wydaje się, że dla naszego miasta przyjęcie kilku rodzin nie powinno stanowić najmniejszego problemu, a wykażemy się solidarnością z osobami, które pracowały na rzecz naszego Państwa” – napisał w interpelacji radny Dawid Durał.
Miasto ewentualną pomoc uzależnia od decyzji strony rządowej. Deklaruje jednocześnie przy tym swoją otwartość na uchodźców.
„Katowice od zawsze były i są miastem otwartym na pomoc potrzebującym. Swój dom w ostatnich latach znalazło u nas wielu obcokrajowców, w tym repatrianci z terenów byłego ZSRR ściągnięci przez nas w ramach rządowego programu RODAK. Jesteśmy gotowi do pomocy uchodźcom z Afganistanu, ale określenie jej zakresu jest uzależnione od decyzji na poziomie rządowym. Czekamy na konkretne wytyczne, które jasno określą poziom zaangażowania samorządów w pomoc uchodźcom z Afganistanu. Istotny jest tu chociażby model finansowania tej pomocy. Dopiero po ustaleniu tych kwestii będziemy w stanie określić skalę swojego zaangażowania” – poinformował wiceprezydent Katowic, Jerzy Woźniak.
Prezydent Katowic, Marcin Krupa jest też sygnatariuszem stanowiska Unii Metropolii Polskich, w sprawie pomocy uchodźcom. Ta też mocno skupia się na przewodniej roli rządu w procesie pomocy Afgańczykom.
„Z całą odpowiedzialnością powtarzamy ze realizacja zarówno systemowych, jak i doraźnych form pomocy cudzoziemcom nie jest możliwa bez decyzji na poziomie rządowym.
Konkretny udział samorządów w realizacji zadań musi być ustalony z uwzględnieniem zasad ustrojowych, regulujących podział kompetencji pomiędzy samorządem a administracją rządową. To do Rady Ministrów należą pierwsze decyzje, w których określone zostaną, w porozumieniu z samorządami, standardy realizacji i sposoby finansowania tego typu zadań. Koniecznym jest przygotowanie dla samorządów ścieżki prawnej oraz modelu finansowania takich działań. Dopiero po uzgodnieniu zasad i zakresu współpracy, miasta UMP będą mogły szczegółowo określić skalę swojego zaangażowania w pomoc uchodźcom z Afganistanu” – czytamy w stanowisku Unii Metropolii Polskich.
Niech weźmie pod swój dach