GieKSa zagrała najsłabsze spotkanie w tym sezonie i przegrała z Chrobrym Głogów aż 0:4.
Już pierwsza akcja Chrobrego w 4 min. zakończyła się rozmontowaniem katowickiej obrony i bramką grającego kilka lat temu w GieKSie Lebedyńskiego. Goście próbowali doprowadzić do wyrównania i niemal przez całe 45 min. przebywali na połowie rywala. Nie udało im się jednak zaskoczyć Leszczyńskiego. Najbliżej szczęścia był Woźniak, który trafił w słupek oraz Jędrych i Urynowicz, których strzały minimalnie minęły bramkę. Zamiast tego jedna z nielicznych akcji gospodarzy zakończyła się trafieniem Bochnaka i po pierwszej odsłonie Trójkolorowi przegrywali 0:2.
Druga odsłona to zdecydowanie najsłabsza gra GieKSy w tym sezonie. Katowiczanie zupełnie nie byli sobie w stanie poradzić z dobrze ustawionym przeciwnikiem. Na dodatek w końcówce stracili kolejne dwie bramki i ostatecznie przegrali całe spotkanie aż 0:4.
Chrobry Głogów – GKS Katowice 4:0 (2:0)
Bramki: Lebedyński, Bochnak, Ziemman, Machaj
Chrobry Głogów: Leszczyński – Ziemann, Iwanowicz, Bougaidis, Banasiak, Mandrysz (84. Michalczyk), Kolenc, Bochnak (77. Dziąbek), Lebedyński (84. Turski), Piła, van der Heijden (66. Machaj).
GKS Katowice: Kudła – Woźniak, Jędrych, Janiszewski, Pavlas (58. Kiebzak) – Sanocki (58. Kozłowski), Błąd, Jaroszek (63. Figiel), Urynowicz, Kościelniak (39. Rogala) – Szymczak (58. Samiec-Talar).