GieKSa przegrywała po pierwszej połowie z Zagłębiem Sosnowiec 0:2. Po bramkach Woźniaka, Szymczaka i Urynowicza w drugiej połowie katowiczanie odwrócili jednak losy spotkania i zdobyli pierwsze w tym sezonie trzy punkty.
Po pierwszych chaotycznych minutach przewagę na boisku uzyskała GieKSa, która jednak nie potrafiła jej zamienić na gola. Zagłębie atakowało rzadziej, ale po jednej z takich akcji sędzia w dość przypadkowej sytuacji podyktował rzut karny, który na raty na bramkę zamienił Ambrosiewicz. Kilka minut później szansę na wyrównanie miał Figiel, ale strzelił z rzutu wolnego minimalnie obok słupka. Od tego momentu katowiczanie jednak stanęli, co w doliczonym czasie gry wykorzystali goście, drugi raz umieszczając futbolówkę w siatce.
Na drugie 45 minut Trójkolorowi wyszli jednak mocno zmotywowani, co przyniosło rezultat już w 53 min., kiedy kontaktowego gola zdobył Woźniak. W 62 min. było już 2:2, a wyrównującą bramkę strzelił Szymczak. Uradowani kibice domagali się kolejnego gola dla gospodarzy, ale niespodziewanie przewagę na boisku uzyskali sosnowiczanie, którzy dwukrotnie byli blisko ponownego objęcia prowadzenia. Najpierw jednak w 72 min. trafili w poprzeczkę, a następnie w 77 min. Kudła kapitalnie obronił strzał Seedorfa. W końcu nadzeszła jednak 81 min. i trzecie trafienie dla GieKSy zdobył wprowadzony niewiele wcześniej Urynowicz. Do ostatniego gwizdka sędziego katowiczanie nie dali sobie już wydrzeć tego zwycięstwa i po raz pierwszy w tym sezonie zdobyli trzy punkty.
GKS Katowice – Zagłębie Sosnowiec 3:2 (0:2)
Bramki: Woźniak, Szymczak, Urynowicz – Ambrosiewicz, Szumilas
GKS Katowice: Kudła – Woźniak (73. Wojciechowski), Jędrych, Janiszewski, Rogala (80. Kozłowski) – Kiebzak (46. Sanocki), Błąd, Jaroszek (76. Repka), Figiel (46. Urynowicz), Pavlas – Szymczak.
Zagłębie Sosnowiec: Bielikow – Galić (84. Machała), Bryła (69. Banaszewski), Sobczak (59. Tanque), Kamiński (84. Oliveira), Dalić, Seedorf (84. Troć), Ambrosiewicz, Jończy, Gojny, Szumilas.