Miasto zrywa umowę dzierżawy z firmą i zgłasza jej działania do prokuratury. Zasypano drzewa, a według umowy dzierżawy firma nie miała prawa naruszać aktualnego stanu drzewostanu na terenie, który podnajęła od miasta.
O sprawie dzisiaj poinformował katowicki magistrat, który w kwietniu wydzierżawił spółce AGC Bytom 7 działek o łącznej powierzchni 4 tys. mkw. To tereny położone w rejonie ulic Templariuszy, Kolejowej i Jankego. Zgodnie z umową miał to być teren przeznaczony na miejsca ekspozycyjne dla samochodów osobowych oraz parkingu na potrzeby dzierżawcy. W umowie znalazły się zapisy dotyczące między innymi zakresu prac, jakie mogą być prowadzone na działkach. Punkt 3, podpunkt 5 mówi, że:
„Dzierżawca zobowiązany jest do prowadzenia prac […] w sposób wykluczający naruszenie istniejących sieci uzbrojenia oraz istniejącego drzewostanu”.
Jak informuje katowicki magistrat, mimo tych zapisów spółka AGC Bytom rozpoczęła nawożenie znacznej ilości opadów, masy ziemi, gruzu i kamienie, które miały służyć jako podniesienie terenu na działkach. W efekcie zasypane zostały rosnące tam drzewa.
„Po informacji, że takie działania mają miejsce, od razu wysłaliśmy inspektora z Wydziału Kształtowania Środowiska, aby przeprowadził tam wizję terenową. Została ona wykonana w dniu 19 lipca br. w obecności pracowników Zakładu Zieleni Miejskiej oraz Wydziału Gospodarki Mieniem UM. Wizja potwierdziła zmiany w wysokości poziomu gruntu oraz zniszczenie drzewostanu na tych działkach” – mówi Grzegorz Mazurkiewicz, naczelnik Wydziału Kształtowania Środowiska UM Katowice.
Miasto podjęło decyzję aby rozwiązać umowę z dzierżawcą. 21 lipca wystosowano pismo o zerwaniu umowy i zostało już dostarczone do AGC Bytom.
„Po wykonanej wizji lokalnej dzierżawca terenu został od razu wezwany do zaprzestania wykonywania jakichkolwiek prac na przedmiotowych działkach. Wysłaliśmy pismo w sprawie niezwłocznego rozwiązania umowy ze spółką AGC Bytom. Jednocześnie wezwaliśmy spółkę do jak najszybszego usunięcia ziemi, gruzu i kamieni oraz do uporządkowania działki i przywrócenia jej pierwotnego wyglądu. Sprawę nielegalnego zasypania tego terenu zgłosiliśmy do prokuratury w piątek, 23 lipca br. W Katowicach przywiązujemy dużą wagę do ochrony przyrody – dlatego będziemy stanowczo reagować w każdym przypadku łamania prawa i niszczenia zieleni” – mówi Bogumił Sobula, pierwszy wiceprezydent Katowic.
W dniu 21 lipca sprawa została zgłoszona do Marszałka Województwa Śląskiego, który ma zająć się wymierzeniem kary za zniszczenie drzew. Odpowiedzi w tej sprawie miasto jeszcze nie otrzymało.
„Wszystkie drzewa zasypane na tych działkach zostały poważnie uszkodzone. Nasypy spowodowały znaczące ubytki w korze oraz pniach. Jeśli dzierżawca odpowiedzialny za szkody usunie ziemię, gruz i kamienie, to jest jeszcze cień szansy na to, że pojedyncze drzewa uda się uratować. Niestety to może potrwać, co w praktyce będzie oznaczało, że drzewa obumrą” – mówi Mieczysław Wołosz, dyrektor Zakładu Zieleni Miejskiej w Katowicach.
Obecnie trwają dalsze czynności wyjaśniające.