Kierowcy tracili prawa jazdy w Katowicach. Po pijaku jeździli też hulajnogami elektrycznymi. Działania „NURD” ukierunkowane na poprawę bezpieczeństwa niechronionych uczestników ruchu drogowego w Katowicach, przyniosły konkretne efekty. To zatrzymane prawa jazdy, dowody rejestracyjne i ujawnieni pijani kierowcy.
„Wśród tzw. niechronionych uczestników ruchu drogowego najbardziej zagrożona wypadkami grupa to piesi. W sytuacji jakiejkolwiek kolizji zwykle ponoszą najcięższe obrażenia. Z analizy zdarzeń drogowych wynika, że większość tych zdarzeń spowodowali kierujący pojazdami, którzy nie udzielali pieszemu pierwszeństwa. Niestety, znaczna część zdarzeń związanych z potrąceniem pieszego miała miejsce na przejściach dla pieszych. Czyli tam, gdzie przepisy chronią ich w sposób szczególny” – informuje Agnieszka Żyłka z katowickiej policji.
Podczas działań policjanci katowickiej drogówki ujawnili 225 przekroczeń prędkości w rejonie przejść dla pieszych. Zatrzymano aż 19 praw jazdy za przekroczenie prędkości o minimum 50 km/h w terenie zabudowanym.
„Wśród ujawnionych wykroczeń popełnionych przez kierujących dominowały wykroczenia wobec pieszych i nieprawidłowe przejeżdżanie przez przejścia dla pieszych, a także używanie w trakcie jazdy telefonu komórkowego bez zestawu słuchawkowego. W trakcie działań policjanci zatrzymali 11 dowodów rejestracyjnych z powodu braku badań lub złego stanu technicznego pojazdu. Ujawniono również kierującego, który w ogóle nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdem. Ponadto policjanci ujawnili 18 kierujących jednośladami, którzy poruszali się chodnikiem i 6, którzy przejeżdżali przez przejścia dla pieszych” – wylicza rzecznik katowickiej policji.
Co ciekawe, aż 7 osób poruszało się hulajnogami elektrycznymi po użyciu alkoholu. Promile w swoim organizmie miał również jeden z kierujących samochodem.