Mężczyźnie w Katowicach grożą 3 lata więzienia. Wpadł przypadkiem, gdy zauważył go katowicki policjant jadący do pracy na popołudniową służbę. Jak się okazało panujące przekonanie – znalezione, nie kradzione – ma niewiele wspólnego z obowiązującym prawem.
Na mężczyznę uwagę zwrócił udający się do pracy policjant.
„Jadąc samochodem zauważył mężczyznę idącego chodnikiem, który przeglądał zawartość portfela, wyjął z niego dokumenty i gotówkę, a resztę wyrzucił w pobliskie krzaki. Mężczyzna był bardzo zaskoczony, kiedy policjant podszedł do niego identyfikując się, że jest funkcjonariuszem katowickiej Policji i go zatrzymał. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do komisariatu, gdzie przyznał się, że portfel znalazł w rejonie sklepu spożywczego i go zabrał. Później, już w trakcie powrotu do swojego domu wyjął z niego dokumenty i gotówkę, a resztę wyrzucił w krzaki” – informuje Agnieszka Żyłka z katowickiej policji.
Mężczyzna nie był w stanie wytłumaczyć swojego zachowanie, zgodnie z przepisami za przywłaszczenie sobie cudzej rzecz ruchomej lub prawo majątkowego grozi kara do 3 lat więzienia.