„Sytuacja na Śląsku jest krytyczna” – mówił minister zdrowia Adam Niedzielski w trakcie dzisiejszej konferencji prasowej przed gmachem Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach. Tematem rozmów wojewódzkiego sztabu kryzysowego była relokacja pacjentów ze śląska do innych województw. Zwalnianie będą łóżka w śląskich szpitalach.
Minister mówił o dwóch typach transportu pacjentów do innych regionów. Pierwszą roboczo nazwał „realokacją kołową” – przy pomocy transportu naziemnego.
„Ta realokacja już się w tej chwili dzieje” – mówił Adam Niedzielski. Prawie 20 osób ze Śląska trafiło do szpitala w Radomsku. Szpital w Kędzierzynie Koźlu też będzie przyjmował pacjentów. W sumie do końca tego tygodnia miejsca w tych szpitalach zajmie 150 pacjentów z naszego regionu.
Kolejnym sposobem transportu jest „realokacja lotnicza”. Lotnicze Pogotowie Ratunkowe ma zajmować się transportem pacjentów do innych województwa – ma to pozwolić na zwolnienie łózek w śląskich szpitalach.
Dzisiaj mamy 32 874 zakażenia koronawirusem. W całym kraju zmarło 653 zmarło. Województwo śląskie jest liderem wśród nowych przypadków koronawirusa, 6092 nowe zakażenia odnotowano w naszym regionie, zmarło 95 osób.
„Prawie 4 tys. pacjentów znajduje się w tej chwili w śląskich szpitalach” – mówił wojewoda Jarosław Wieczorek. Można prognozować, że niestety tak jak to ma miejsce do tej pory, liczba hospitalizacji w województwie śląskim będzie dynamicznie rosła” – dodał.
W przeciągu najbliższych kilkunastu dni system opieki w szpitalach dla pacjentów covidowych dotarłby do ściany – tłumaczył wojewoda. Około 100-150 osób dziennie wymaga hospitalizacji. Dlatego część pacjentów będzie przenoszona właśnie do województw opolskiego, łódzkiego i w mniejszym stopniu małopolski. Do piątku ma to być 150 osób.
„Tak aby ta ewentualna ściana nigdy się do nas krytycznie nie zbliżyła” – mówił Wieczorek. Wojewoda jednocześnie apelował do mieszkańców o przestrzeganie reżimu sanitarnego.
