GieKSa pokonała Górnika Polkowice 2:1 i zastąpiła tą drużynę na fotelu lidera drugiej ligi.
Od początku spotkania przewaga na murawie należała do gospodarzy, którzy kilka razy byli blisko pokonania Kopanieckiego. W 11 min. Błąd minął polkowickiego bramkarza, ale jego podanie do lepiej ustawionych partnerów było niecelne. Cztery minuty później w dobrej sytuacji znalazł się Kiebzak, ale fatalnie przestrzelił. Przewaga GieKSy przyniosła w końcu efekt w 28 min. Szybka kontra katowiczan zakończyła się uderzeniem aktywnego Kiebzaka, które zostało obronione ręką przez jednego z defensorów. Sędzia podyktował jedenastkę którą na bramkę zamienił Urynowicz. Minęły zaledwie dwie minuty i było już 2:0 dla podopiecznych trenera Rafała Góraka. Tym razem golkipera gości pokonał Kozłowski, który otrzymał dobre podanie od Kiebzaka. Po tym golu GieKSa wyraźnie się cofnęła. Choć Górnicy przedostali się kilka razy pod pole karne katowiczan, nie byli jednak w stanie pokonać Mrozka i po 45 minutach było dwubramkowe prowadzenie GKS-u.
Druga połowa rozpoczęła się od mocnego uderzenia przyjezdnych, którzy już w 49 minucie zdobyli kontaktowego gola. Choć polkowiczanie mieli jeszcze mnóstwo czasu na wyrównanie, dobrze grający w obronie katowiczanie nie pozwalali im jednak na stworzenie większego zagrożenia pod bramką Mrozka i w pełni zasłużenie pokonali dotychczasowego lidera rozgrywek. Dzięki temu zwycięstwu to katowiczanie znaleźli się na szczycie tabeli, wyprzedzając swoich rywali o dwa punkty.
GKS Katowice – Górnik Polkowice 2:1 (2:0)
Bramki: Urynowicz, Kozłowski – Piątkowski
GKS Katowice: Mrozek – Wojciechowski, Jędrych, Kołodziejski, Rogala – Woźniak (78. Sanocki), Błąd (63. Kościelniak), Gałecki, Urynowicz (63. Figiel), Kiebzak – Kozłowski (85. Kurbiel).
Górnik Polkowice: Kopaniecki – Ratajczak, Kowalski – Haberek, Radziemski (78. Fryzowicz), Terpiłowski, Szuszkiewicz, Baranowski (67. Borkowski), Wacławczyk (67. Sobków), Piątkowski, Danilczyk (87. Karmelita), Opałacz (67. Kucharczyk).
