Policyjny pościg za mieszkańcami Katowic. „Zakupy” tym razem im się nie udały. Mieszkańcy Katowic zamiast kupować kradli artykuły spożywcze. Mieli przy sobie też narkotyki, a jeden z nich miał na swoim koncie kilkanaście podobnych kradzieży w całym województwie. Mężczyźni w wieku 21 i 35 lat usłyszeli zarzuty. Każdy z nich kilka.
Policjanci z Dąbrowy Górniczej podjęli pościg za sprawcami, którzy ukradli dużą ilość artykułów spożywczych z jednego z dąbrowskich dyskontów. Kradli m.in. kawy i słodycze. Po kilku minutach pościgu zatrzymali uciekającą Skodę.
Za kierownicą siedział 21-latek z Katowic.
„Jak się okazało, mężczyzna nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania samochodami. Przeszukując samochód, wywiadowcy znaleźli skradzione artykuły spożywcze oraz papierową torbę z suszem marihuany. Z zabezpieczonych narkotyków można było przygotować blisko 1200 działek dilerskich” – informują śledczy.
W samochodzie znajdował się też 35-latek, również mieszkaniec Katowic. Miał przy sobie kilkanaście porcji amfetaminy. Po sprawdzeniu w policyjnych rejestrach okazało się, że mężczyzna trudni się kradzieżami sklepowymi na terenie całego regionu.
„W ostatnim półroczu dopuścił się, aż 19 takich kradzieży” – podsumowuje policja. Mężczyźni trafili do policyjnego aresztu.
Młodszy z mężczyzn – 21-latek – usłyszał trzy zarzuty: niezatrzymania się do kontroli i ucieczki przed policjantami, posiadania znacznej ilości narkotyków oraz pomocy przy kradzieży. Drugi z mężczyzn odpowie za kradzież w warunkach recydywy i posiadanie narkotyków. Sprawa niebawem znajdzie swój finał w sądzie.
