Katowicki radny chce utworzenia wybiegu dla psów na placu Andrzeja. Zwrócił się w tej sprawie do prezydenta Katowic Marcina Krupy. Wybieg miałby być spełnieniem oczekiwać środowiska właścicieli czworonogów ze Śródmieścia.
Łukasz Borkowski (KO) zawnioskował do prezydenta Katowic o utworzenie ogrodzonego wybiegu dla psów na placu Andrzeja.
„Podobne miejsca zyskują coraz większą popularność dzięki swoim praktycznym walorom. Pozwalają zapewnić psom dawkę ruchu bez obaw o możliwość ucieczki zwierzęcia. Wybiegi bywają także wyposażone w dodatkowe atrakcje służące czworonogom do zabawy. Jego powstanie z pewnością spotka się z pozytywnym odbiorem wśród mieszkańców Katowic oraz sporym zainteresowaniem ze strony psów i ich właścicieli” – tłumaczył radny w swojej interpelacji.
Miasto jeszcze nie ustosunkowało się do interpelacji radnego, powinno to zrobić w tym miesiącu.
W Katowicach obecnie funkcjonuje kilka wybiegów dla psów – m.in. w Parku Boguckim, osiedlu Witosa, przy ulicy Szopienickiej czy przy skwerze Janusza Sidły na ulicy 11 listopada.
No i kolejny kretyn z centrum miasta chce robić zwierzyniec. Mam jeszcze lepsze rozwiązanie. Może by tak każde miejsce parkingowe zastąpić trawnikiem dla piesków bądź kuwetą dla kotków co zapewni sporo miejsca dla ruchu zwierzaczkom a dodatkowo umożliwi wszystkim pracującym w mieście zadbać o kondycję bo 15-30 km z buta z domu do pracy w centrum to będzie dopiero zdrowy tryb życia. Skąd biorą się tacy kretyni? Wokół miasta jest tyle parków zieleni, lasów a oni chcą zrobić z centrum jeden wielki rezerwat…. Buchacha
Chybiony pomysł z okrawaniem i tak niezbyt dużego placu. W Parku Kościuszki jest o wiele więcej miejsc, które można przeznaczyć pod taki wybieg bez większego wpływu na wygląd samego parku.