Niszczyli samochody na ulicy Moniuszki w Katowicach. Promile we krwi i narkotyki w kieszeni. W Katowicach doszło do zatrzymania w sumie 3 mężczyzn. Kilka samochodów zostało zniszczonych.
Dyżurny katowickiej policji otrzymał zgłoszenie o niszczeniu zaparkowanych samochodów na ulicy Moniuszki. Na miejsce wysłano funkcjonariuszy z prewencji, którzy potwierdzili uszkodzenie 3 pojazdów.
„W wyniku podjętych działań policjanci zatrzymali 20-letniego mieszkańca Siemianowic Śląskich, który odpowiadał rysopisowi podanemu przez świadka zdarzenia. Na widok policjantów mężczyzna bardzo nerwowo zaczął się zachowywać. Powodem jego zdenerwowania były znajdujące się narkotyki w kieszeni” – informuje Agnieszka Żyłka z katowickiej policji.
Kilka minut później policjanci odnaleźli dwóch nietrzeźwych kompanów zatrzymanego 20-latka. Siedzieli w samochodzie.
„Żaden z nich nie był jednak właścicielem pojazdu. Nie potrafili logicznie wytłumaczyć swojej obecności w aucie. Twierdzili, że samochód był otwarty, a oni chcieli się jedynie w nim przespać po imprezie” – tłumaczy Żyłka. Zostali zatrzymani.
Mężczyźni mieli od 1,4 do 1,9 promila alkoholu w organizmie. Dwóch mężczyzn w wieku 20 lat przyznało się do zniszczenia samochodów, a ich kolega do posiadania narkotyków. Za zniszczenie mienia grozi im kara do 5 lat więzienia, a za posiadanie narkotyków do 3 lat więzienia.
