Jest projekt zmiany przepisów. Metropolia się cieszy, bo umożliwi budowę spalarni odpadów. Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia chce stworzyć instalację do przetwarzania odpadów – chodzi o spalarnie. Do tego potrzebna jest zmiana przepisów. Teraz musi je przyjąć jeszcze większość parlamentarna.
Metropolia chciała powołać spółę GZM – Czysta Energia, która miała budować spalarnie. Uchwałę unieważniły służby prawne wojewody, a Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach po skardze Metropolii przyznał rację właśnie prawnikom wojewody.
Wtedy GZM apelował o zmiany przepisów, które umożliwiłyby budowę spalarni. Projekt nowych przepisów przygotowali parlamentarzyści z klubu Koalicji Obywatelskiej.
„Przygotowaliśmy nowe przepisy, które pozwolą zrealizować ten ponadlokalny projekt. Ta sprawa nie powinna budzić żadnych wątpliwości i liczę, że proponowana ustawa nie wyląduje w sejmowej zamrażarce. Zmiany w przepisach są korzystne dla mieszkańców i docelowo pozwolą uniknąć coraz wyższych rachunków za wywóz śmieci” – tłumaczy poseł Wojciech Saługa.
Według GZM spalarnia odpadów jest potrzebna, a Metropolia jest w stanie zbudować odpowiedni montaż finansowy do inwestycji.
„Metropolii wytwarzamy o prawie 21 proc. odpadów komunalnych więcej niż zakładały to prognozy zawarte w Planie Gospodarki Odpadami dla województwa śląskiego, co w przypadku miast i gmin Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii oznacza wzrost o ponad 162 tysięcy ton śmieci rocznie” – informuje GZM.
Wcześniej mówiło się, że taki obiekt mógłby powstać w Katowicach, ale mieszkańcy Dąbrówki Małej wyraźnie zaznaczyli, że nie chcą w swojej dzielnicy takiej instalacji. Mówiło się też o Mysłowicach jako potencjalnym miejscu budowy takiego obiektu. W Tychach prezydent miasta – zapytany na jednej z sesji o spalarnie odpadów – zadeklarował, że w mieście takowa nie powstanie. Choć ostatnio coraz częściej pojawiają się głosy, że Tychy są jednym z miast, w którym taka instalacja mogłaby zostać zrealizowana.
Jeszcze w tym tygodniu projekt nowych przepisów trafi do Marszałek Sejmu.