foto: GKS Katowice
Reklama

GieKSa we własnej hali przegrała z JKH GKS Jastrzębie 2:4. Goście prowadzili już czterema bramkami, ale w końcówce dwie honorowe bramki strzelił Paszek.

Początek spotkania to przewaga katowiczan, którzy dwukrotnie w tym czasie grali w przewadze, ale nie potrafili tego zamienić na bramkę. W 10 min. na ławkę kar powędrował za to Rohtla i przyjezdni już po kilku sekundach cieszyli się z bramki Sawickiego. Gospodarze nie składali broni i mogli jeszcze w pierwszej tercji wyrównać. Najbliżej pokonania Nechvatela byli Pasiut i Fraszko, ale czeski golkiper nie dał się zaskoczyć.

Reklama

O wyniku spotkania przesądził początek drugiej tercji, kiedy w ciągu 3 minut Simbocha pokonali kolejno Paś i po raz kolejny Sawicki. W trzeciej tercji Słowak, który zdecydowanie tego spotkania nie zaliczy do najlepszych, wyciągał jeszcze krążek z siatki po uderzeniu Kasperlika i było już 4:0 dla jastrzębian. W końcówce dwie honorowe bramki zdobył Paszek i mecz zakończył się ostatecznie zasłużoną porażką katowiczan 2:4.

GKS Katowice – JKH GKS Jastrzębie 2:4 (0:1; 0:2; 2:1)

0:1 Radosław Sawicki (Dominik Paś, Maris Jass) 9:01 5/4
0:2 Dominik Paś (Jan Sołtys, Marcin Horzelski) 20:58
0:3 Radosław Sawicki (Kamil Górny) 22:26
0:4 Martin Kasperlik (Radosław Sawicki) 46:18
1:4 Kamil Paszek (Grzegorz Pasiut, Bartosz Fraszko) 50:45
2:4 Kamil Paszek 54:21

GKS Katowice: Simboch (Miarka) – Paszek, Liamin, Kubalik, Pasiut, Stiepanow – Marttinen, Franssila, Krężołek, Rohtla, Kuronen – Kruczek, Zieliński, Michalski, Starzyński, Fraszko – Mularczyk, Skrodziuk, Wanat, Nahunko, Adamus.

JKH GKS Jastrzębie: Nechvatal (Marek) – Bryk, Górny, Sawicki, Rac, Kasperlik – Sevcenko, Kostek, Urbanowicz, Hovorka, Philips – Jass, Horzelski, Wałęga, Paś, Sołtys – Gimiński, Michałowski, Nalewajka R., Wróbel, Nalewajka Ł.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
25 − 10 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.