/ fot. Policja
Reklama

Katowicki policjant pomógł rannemu kierowcy. Tego teraz czekają kłopoty. Mundurowy trafił na kierowcę potrzebującego pomocy przypadkiem, gdy wracał do domu.

Udając się do domu po służbie na wysokości miejscowości Kidów, policjant z katowickiego oddziału prewencji zauważył leżący ulicy przewrócony na lewy bok samochód.

Reklama

„Widząc jego liczne uszkodzenia, włączył światła awaryjne i zatrzymał swoje auto tak, by zapobiec kolejnemu zdarzeniu. Stróż prawa podbiegł do pojazdu i zauważył, że w środku jest kierowca. Mężczyzna nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Był ranny, a kontakt z nim był możliwy wyłącznie przez przednią szybę i szklany szyberdach. Kiedy mundurowy zapytał kierowcę o to, czy pamięta co się stało, wyszło na jaw, że był on pijany” – informuje Aleksandra Nowara, ze śląskiej policji. – „O zdarzeniu poinformowany został dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Zawierciu oraz pogotowie ratunkowe i straż pożarna. Policjant, przez cały czas utrzymywał kontakt z mężczyzną i monitorował jego funkcje życiowe” – dodaje.

Na miejscu zjawiły się służby ratownicze oraz policja. Strażacy musieli rozcinać samochód, żeby wyciągnąć mężczyznę. Kierowca trafił do szpitala, badanie alkomatem wykazało ponad 3,5 promila.

Za jazdę pod wpływem alkoholu grożą 2 lata więzienia.

Reklama

1 Komentarz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
12 + 3 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.