Przesłuchano aktywistkę z Katowic, bo brała udział w proteście. Przed wejściem dostała kwiaty i czekoladki

Przesłuchano aktywistkę z Katowic, bo brała udział w proteście. Przed wejściem dostała kwiaty i czekoladki, było też wsparcie – bo przed komendą czekało na nią kilka osób. Do środka weszła w towarzystwie prawnika.

Dzisiaj na godzinę 9.00 wezwano Agatę Otrębską na komendę w Katowicach. Czekało ją przesłuchanie i zarzuty. Te usłyszała, uczestniczyła w „Pogrzebie Praw Kobiet”, który odbył się 23 października w Katowicach.

Grozi jej grzywna z tytułu artykułu 54 kodeksu wykroczeń – tj. udział w proteście oraz kara ograniczenia wolności, grzywny do 1,5 tys. zł lub nagana za używanie słów nieprzyzwoitych w trakcie demonstracji. Do zarzutów odniesie się w sądzie.

Otrębska związana ze Śląską Manifą odmówiła składania wyjaśnień na komendzie. A od 23 października spisywała ją policja w sumie 3 razy. Przypisywano jej m.in. organizację wydarzeń.

„Wszystkie zgromadzenia, które się odbywały do tej pory to były protesty spontaniczne. Nie ma czegoś takiego jak organizator spontanicznych akcji” – mówi nam Agata Otrębska.

Na komendzie nie spędziła dłużej niż 30 minut w towarzystwie prawnika.

„Istotna jest ta siła zastraszania, że jest grupa ludzi wezwanych, będą przesłuchania” – mówi. „Chodzi o to, żeby wszystkie osoby, które chcą jakkolwiek pokazać sprzeciw wobec poczynań władzy, żeby je zastraszyć. Nikt nie lubi być spisywany przez policję, nikt nie lubi chodzić na przesłuchania, nikt nie lubi potem mieć spraw. To ma wywołać efekt mrożący” – dodaje.

W przesłuchaniu towarzyszyła aktywistce z Katowic Natalia Klima-Piotrowska, ze Śląskiej Tarczy Adwokackiej. Ta zapewnia bezpłatną pomoc prawną protestującym.

Jutro przesłuchania  kolejnych biorących udział w protestach. Na razie nie wiadomo, co z kolejnymi spacerami w Katowicach. Wszystko zależy od tego jakie decyzje zostaną podjęte przez rządzących.

Przypomnijmy, w trakcie poniedziałkowego spaceru, policja wylegitymowała 226 osób, które popełniły 228 wykroczeń. 96 osób pouczono. 19 ukarano mandatami karnymi, a 113 odmówiło przyjęcia mandatów – skierowano wobec nich wnioski do sądu. Podobnie wobec 2 organizatorek.