Reklama
Dzisiaj o godzinie 16.00 miało dojść do blokady ruchu na rondzie im. Generała Jerzego Ziętka. Spowolnienie ruchu było tylko chwilowe, interweniowała policja, która wręczała mandaty.
„Policjanci reagowali na wykroczenia drogowe jakie kierujący popełniali” – mówi nam Agnieszka Żyłka z katowickiej policji. Na razie nie wiadomo dokładnie ile mandatów wystawiono.
Reklama
„Kierowcy mieli możliwość przyjęcia wystawionego za popełnione wykroczenie mandatu, część z tej możliwości skorzystała, część odmówiła. Będą skierowane wnioski do sądu” – dodaje.
Jeden z kierowców, z którymi rozmawialiśmy powiedział nam, że otrzymał mandat wysokości 50 zł. Utrudnienia w ruchu na rondzie obecnie nie występują.
Reklama
Karać kierowców za przejazd po rondzie, w najważniejsze Święto dla Polaków, w dzień wolny od pracy, z zachowaniem wszelkich środków bezpieczeństwa podczas epidemii. Nie reagować na marsz feministek, LGBT, lewackich bojówek oraz kilku % normalnych kobiet i mężczyzn, w dni powszednie, bazgrajacych wszędzie błyskawice, blokujących pół miasta (przez nich przepadła mi wizyta u lekarza na którą czekałem pół roku), bez zachowania jakichkolwiek środków bezpieczeństwa. Czy policja dostaje takie durne rozkazy od Płaszczaka, czy od samego Kaczafiego?
Marcinku nie pitol, że ci coś przepadło. Te „blokady” można było objechać. Nie trzeba było nawet za bardzo się zastanawiać nad tym którędy pojechać. Kłamiesz i tyle. Btw. jak twoja dziewczyna/żona która może kiedyś będziesz miał zajdzie w ciążę, która skoczy się urodzeniem zdeformowanego dzieciątka to wtedy pogadamy o lekarzach. Ma skrobankę w piwnicy może ci nie starczyć pieniędzy 😉
I tu się mylisz Panie Santi. Lekarz, który przyjmuje raz w miesiącu, nie dojechał. Mnie chodziło o równość wobec protestujących/świętujących. Jednych się karze, a drugim pobłaża. A co do samego orzeczenia pisowskiego trybunału w sprawie aborcji, jestem zdecydowanie za tym, żeby nie grzebać w gównie, bo zacznie śmierdzieć. Były dobre przepisy i nie powinni ich ruszać. W mojej ocenie trzeba przeczekać okres epidemii i wtedy ruszyć że zdwojoną siłą (sam pójdę), nie w centrum Katowic, a w całej Polsce pod domami (p)osłów. Idea strajku kobiet była dobra, ale niestety pod przewodnictwem pani gepart i z jej postulatami zrobił się z tego cyrk. Na szczęście moje dzieciątko urodziło się zdrowe i razem z Żoną nie stanęliśmy przed takim wyborem. Życzę tego wszystkim, nawet Tobie Santi, mimo tego, że nie darzysz mnie szacunkiem.