W zaległym spotkaniu drugiej ligi GieKSa rozgromiła Błękitnych Stargard 5:0.
GieKSa mogła objąć prowadzenie już w 3 min. Po faulu na Kozłowskim arbiter podyktował rzut karny, ale Urynowicz trafił futbolówką w słupek. Siedem minut później było już jednak 1:0, a strzelcem bramki został Kozłowski, który wykorzystał dośrodkowanie Błąda i fatalny błąd bramkarza Błękitnych. Po szybko objętym prowadzeniu katowiczanie nadal atakowali i stworzyli siebie wiele sytuacji podbramkowych, z których dwie zostały zamienione na gole. W 26 min. dobrze w polu karnym znalazł się Urynowicz, rehabilitując się za przestrzeloną jedenastkę, a w tuż przed przerwą trzecie trafienie dołożył Błąd. Przyjezdni rzadko przedostawali się pod bramkę Mrozka, a kiedy już im się to udawało, katowicki golkiper podpisywał się pewnymi interwencjami. Po pierwszych 45 minutach było więc 3:0 dla GieKSy.
Początek drugiej odsłony to składna akcja GieKSy. Sanocki znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości, ale w idealnej sytuacji nie trafił w bramkę. Później, podobnie jak przed przerwą, zdecydowaną przewagę na boisku posiadali gospodarze, którzy podwyższyli prowadzenie w 62 min. po golu Kozłowskiego. W kolejnych minutach zawodnicy Błękitnych zobaczyli dwie czerwone kartki i w efekcie kończyli spotkanie w dziesiątkę. W 87 min. piłkę w siatce umieścił jeszcze Kościelniak, strzelając swoją pierwszą bramkę w barwach GieKSy. Pojedynek zakończył się w pełni zasłużonym zwycięstwem GKS-u 5:0.
GKS Katowice – Błękitni Stargard 5:0 (3:0)
Bramki: Kozłowski (2), Urynowicz, Błąd, Kościelniak
GKS Katowice: Mrozek – Wojciechowski, Jędrych, Kołodziejski, Rogala – Sanocki (56. Kościelniak), Urynowicz (72. Kurbiel), Gałecki, Błąd (66. Stefanowicz), Kiebzak (66. Pavlas) – Kozłowski (72. Szwedzik).
Błękitni Stargard: Rzepecki – Krawczun, Polkowski (81. Rajch), Sitkowski, Brzeziański (81. Cywiński), Theus, Starzycki (46. Mosakowski), Kaczmarek (60. Karmański), Bochniak (78. Ryk), Kujawa, Ostrowski.