Katowicka policja podsumowała wczorajsze protesty w mieście. Zatrzymano wtedy dwie osoby – jedną z nich był poseł Maciej Kopiec. Według policji miał zaatakować mundurowych podczas wykonywania czynności z innym 18-letnim mężczyzną.
„Pomimo nadawanych komunikatów policyjnych o zachowaniu zgodnym z obowiązującym prawem, mężczyzna w żółtej kurtce popychał policjantów, kopał, szarpał za tarcze i mundury. Stawał się coraz bardziej agresywny wobec policjantów. W celu niedopuszczenia do eskalacji agresji tłumu osób znajdujących się w pobliżu, mężczyzna został obezwładniony i doprowadzony do radiowozu w celu wykonania czynności legitymowania” – tłumaczy Agnieszka Żyłka z katowickiej policji. „Ze względu na zgromadzony tłum przemieszczono się radiowozem na parking Komendy Miejskiej Policji w Katowicach, gdzie wykonano czynność legitymowania podczas której okazało się, że mężczyzna jest posłem na Sejm. Po potwierdzeniu jego danych policjanci zakończyli czynności, a poseł opuścił radiowóz” – dodaje.
Poseł na Tweeterze stwierdził, że „ZOMO kłamie”.
Policja ZOMO kłamie, ale o tym później. Wracam na protest. pic.twitter.com/PrMYhokPqJ
— Maciej Kopiec (@KopiecMaciej) October 24, 2020
18-latek – wobec, który również interweniowała policja – został zatrzymany i usłyszał zarzuty na komendzie. „Przedstawiono mu zarzut zmuszania funkcjonariuszy przemocą do zaniechania prawnej czynności służbowej” – informuje policja.
Grożą mu 3-lata więzienia.
W sobotę tłum manifestował w Katowicach po raz kolejny niezadowolenie z zaostrzenia prawa aborcyjnego w Polsce.
Poseł lat 18 ….