Pościg w Katowicach. Pijany kierowca taranował samochody. Finalnie uderzył w radiowóz i na tym zakończył swoją ucieczkę. Jak się okazało miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Jeden z policjantów trafił do szpitala.
Do zatrzymania po pościgu doszło na ulicy Barcelońskiej w Katowicach. Wcześniej policjanci otrzymali zgłoszenie, że dwóch pijanych mężczyzn wsiadło do samochodu po wyjściu ze sklepu. Policjanci rozpoczęli poszukiwania i odnaleźli Alfę Romeo.
„Policjanci nadając sygnały dźwiękowe i świetlne nakazali kierującemu alfa romeo zatrzymanie się do kontroli. Mężczyzna zignorował policjantów i podjął ucieczkę. Uciekając doprowadził do kilku zdarzeń drogowych uszkadzając przy tym skodę i opla, a także ogrodzenie jednej z posesji. Finalnie doprowadził również do zderzenia z policyjnym radiowozem, gdzie jeden z policjantów odniósł obrażenia i został przewieziony do szpitala na badania. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo” – informuje Agnieszka Żyłka z katowickiej policji.
35-letni kierujący został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Badanie trzeźwości wykazało, że miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Jego krew została zabezpieczona do dalszych badań laboratoryjnych.
33-letni pasażer ze względu na stan upojenia alkoholowego trafił do izby wytrzeźwień. Badanie trzeźwości wskazało, że miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie.
„Po wytrzeźwieniu z kierującym zostaną wykonane czynności procesowe” – dodaje rzecznik tyskiej policji.
