Protest mieszkańców przed Urzędem Miasta Katowice / 2017 r. / InfoKatowice.pl
Reklama

Mieszkańcy wyprotestowali sobie ratunek szpitala w Katowicach. Ciągle trwa wdrażanie programu naprawczego dla Szpitala Murcki, który został przyjęty przez miasto. Stało się to po licznych protestach mieszkańców, w których domagano się m.in. odejścia prezydenta Katowic Marcina Krupy. Ostatecznie miasto zrezygnowało ze swoich wcześniej przygotowanych planów połączenia szpitala z Górnośląskim Centrum Medycznym.

Władze Katowic ostatecznie po wywartej przez mieszkańców presji przygotowały plan naprawczy dla szpitala. Do 2021 roku ma zostać zainwestowane w jednostkę 88 mln zł – część to wsparcie unijne. Bez gwarancji, że szpital nie będzie dalej generował strat.

Reklama

„Działanie w służbie zdrowia, to jest trochę taka ruletka” – mówił w 2017 roku prezydent Katowic. Jak obecnie wygląda realizacja procesu naprawczego?

W 2018 wybrano inwestora zastępczego, którego zadaniem jest pomóc szpitalowi przeprowadzić największe procesy inwestycyjny.

Za ponad 735 tys. zł zmodernizowano już sieć wodociągową szpitala. „Prace obejmowały modernizację sieci wodociągowej między budynkami Szpitala, z uwzględnieniem planowanej rozbudowy o nowy pawilon” – czytamy w dokumencie przygotowanym dla katowickich radnych.

Budynki interny i chirurgii zostały termomodernizowane za kwotę prawie 7 mln zł.

Największa inwestycja – nowy pawilon

Meritum Grupa Budowlana przygotowała na zlecenie szpitala plany rozbudowy i modernizacji placówki.

„Zgodnie z zawartą umową wykonawca sporządził i przekazał Szpitalowi koncepcję programowo – przestrzenną dla budowy nowego pawilonu szpitalnego oraz modernizacji i remontu istniejących budynków. Wykonawca sporządził także projekt budowlany, który został przekazany Spółce w dniu 17 lutego 2020 r., a następnie projekty wykonawcze wraz z przedmiarami robót oraz kosztorysami inwestorskimi. Projekt budowlany będzie podstawą ubiegania się o pozwolenie na budowę dla inwestycji oraz wyłonienia wykonawcy robót budowlanych w trybie przetargu nieograniczonego” – czytamy w informacji przekazanej katowickim radnym.

Wniosek o pozwolenie na budowę ma zostać złożony po tym jak zostanie przyjęty plan zagospodarowania przestrzennego dla dzielnicy Murcki. Fragment obejmujący teren szpitala ma być gotowy w tym miesiącu.

„Nowy budynek szpitalny zaprojektowano jako 2-piętrowy, podpiwniczony, o powierzchni użytkowej 6 078,94m2 , zlokalizowany naprzeciwko istniejącego budynku neurologii, powiązany z tym budynkiem łącznikiem umieszczonym na poziomie drugiego piętra. W budynku ulokowane zostaną oddziały szpitalne o charakterze „ostrym”, tj. Oddział Chirurgii Urazowo – Ortopedycznej, Oddział Chirurgii Ogólnej, Oddział Chorób Wewnętrznych, Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii, a także blok operacyjny, centralna Izba Przyjęć, Centralna Sterylizatornia oraz pracownie diagnostyczne (m.in. RTG, Tomografii Komputerowej, endoskopii)” – czytamy w dokumencie.

Protest na terenie Szpitala Murcki / 4 stycznia 2017 roku / fot. InfoKatowice.pl

Monitorują wydatki

Szpital na bieżąco monitoruje koszty, wyceny świadczeń medycznych oraz ich rentowność. Wyposażony został w nowe oprogramowanie, które ma ułatwić kontrolę nad wydatkami.

„Oprogramowanie umożliwia dokonanie analizy efektywności ekonomicznej medycznej i organizacyjnej szpitala i poszczególnych oddziałów, a także analizę rentowności poszczególnych zrealizowanych procedur” – podkreślają władze szpitala.

Placówka stara się przyciągać pacjentów do korzystania ze świadczeń komercyjnych. Zmieniono pracę bloku operacyjnego, tak aby popołudniu można było obsługiwać pacjentów, którzy chcą zapłacić za zabiegi.

160 osób na kwarantannie

Szpital został również dotknięty przez pandemię koronawirusa. To odbiło się na funkcjonowaniu placówki – choćby przez droższe materiały od ochrony osobistej – ich cena wzrosła nawet 40 razy. Szpital był też źródłem ogniska COVID-19.

„Na początku maja br. w Szpitalu zdiagnozowano ognisko zakażeń wirusem SARS CoV-2. Zakażonych zostało 25 pracowników oraz 18 pacjentów Szpitala. W związku z koniecznością objęcia kwarantanną ponad 160 osób z załogi Szpitala, niezbędne było wygaszenie działalności większości oddziałów i poradni. (…) Dzięki ogromnemu zaangażowaniu personelu (część pracowników dobrowolnie poddała się izolacji na terenie oddziałów, w których pozostawali pacjenci, aby zapewnić im opiekę, zachowując przy tym zasady reżimu sanitarnego, izolacja ta trwała od kilku dni do nawet tygodnia), udało się opanować sytuację” – czytamy w informacji przekazanej radnym.

 

Reklama

1 Komentarz

  1. Zamknąć szpital, a zaoszczędzone pieniądze PMK będzie mógł przeznaczyć na wielki 3-ligowy giekaes, który swoją nieziemską grą leczy wszystkich kibiców w regionie…tak w ogóle to zamknąć, albo sprywatyzować wszystkie szpitale, żeby nie trzeba było do nich dokładać z budżetu miasta, bo na to nie ma pieniędzy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
14 − 11 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.