Miasto grozi Kodeksem Karnym za nielegalne posłużenie się miejskim programem zniżkowym. Policja czy od razu prokuratura?

Miasto grozi Kodeksem Karnym za nielegalne posłużenie się miejskim programem zniżkowym. Policja czy od razu prokuratura? Katowicka Karta Mieszkańca (KKM) może narazić nas najwyraźniej na kontakt z wymiarem sprawiedliwości. Miasto kiwa palcem tym, którzy chcieliby się posłużyć programem zniżkowym nielegalnie i grozi przepisami, ale żadnych konkretnych nie potrafi podać. Prawie przez miesiąc próbowaliśmy uzyskać w tej sprawie informacje z Urzędu Miasta Katowice.

Miasto wprowadziło KKM drugi raz po tym jak pierwszą uchwałę unieważnił wojewoda śląski. Ostatecznie się udało, to program zniżkowy dla mieszkańców – m.in. do instytucji kultury, na baseny czy docelowo na parkingi w Strefie Kultury. Tam mieszkańcy zapłacą 5 zł, a ci którzy KKM nie mają już 10 zł.

„KKM jest ważna jedynie z dokumentem ze zdjęciem potwierdzającym tożsamość użytkownika. Posługiwanie się cudzą kartą jest nielegalne” – podkreślali urzędnicy w komunikacie odnośnie programu zniżkowego.

Zapytaliśmy w magistracie, co grozi osobie, która posłuży się nielegalnie programem zniżkowym i np. skorzysta z basenu za 8 zł zamiast płacić za wizytę 16 zł. Zapytaliśmy też co grozi osobie, której kartą posłużył się ktoś inny.

Po dwóch tygodniach przyszła zdawkowa odpowiedź.

„Czyny takie zagrożone są karami przewidzianymi w Kodeksie Karnym” – wyjaśniła nam mailowo Ewa Lipka, rzecznik katowickiego magistratu.

Tego samego dnia poprosiliśmy o wskazanie konkretnego przepisu oraz opisanie procedury stosowanej w takich przypadkach. Zapytaliśmy, czy będzie wzywana policja czy od razu wniosek do prokuratury skieruje miasto. Dopytywaliśmy także, w jaki sposób miasto będzie monitorowało nielegalne posługiwanie się KKM.

Dwa tygodnie później przyszła odpowiedź od rzecznik Urzędu Miasta Katowice.

„Panie Redaktorze, nieuprawnione użycie Katowickiej Karty Mieszkańca to czyn podlegający odpowiedzialności karnej. Jak ten czyn zostanie skwalifikowany – przestępstwo czy wykroczenie – określają już odpowiednie służby. Natomiast informuję, że mieszkaniec korzystający z Katowickiej Karty Mieszkańca musi także dysponować dokumentem tożsamości, o którego okazanie może być poproszony w przypadku okazania karty – tak jak to się dzieje w przypadku wielu programów lojalnościowych i benefitów. W przypadku stwierdzenia, że ktoś wykorzystuje kartę bez uprawnień – sytuacje takie będą zgłaszane odpowiednim służbom, które zgodnie ze swoimi kompetencjami mogą prowadzić czynności” – wyjaśniła Ewa Lipka, rzecznik magistratu.