Jest wyrok za śmierć dwóch osób w Katowicach. 4 lata więzienia i zakaz prowadzenia pojazdów na 10 lat.
To wyrok po wypadku, do którego doszło w Katowicach – zginęła wtedy 66-latka, a w szpitalu zmarła jej 11-letnia wnuczka. Brat dziewczynki, wtedy 3-latek oraz jego dziadek walczyli o życie w szpitalu.
Do wypadku doszło w kwietniu 2016 roku w Giszowcu na ulicy Pszczyńskiej, w kierunku na Sosnowiec. Fiat 126p włączał się do ruchu na DK86 – uderzyło w niego wtedy rozpędzone BMW.
Maluchem jechali dziadkowie i dwójka wnuków.
Kierowca BMW, Aleksander S. prawomocnie został skazany na 4 lata więzienia i 10 lat zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów. Ma zapłacić także 50 tys. zł na rzecz chłopca, który stracił babcię i siostrę w wypadku oraz 20 tys. zł na rzecz poszkodowanej osoby w innym aucie.
Według sądu powodem wypadku była nadmierna prędkość i brawura na drodze kierowcy BMW, który miał ciągle jechać lewym pasem i światłami wymuszać ustępowanie mu drogi przez inne pojazdy. Swoje popisy na drodze nagrywał kamerą.
To wyrok sądu drugiej instancji, jest prawomocny.
Już widzę jak osoby pokrzywdzone dostaną te pieniądze….