Jak zapewniał magistrat, całe wakacje trwała analiza możliwości działania szkół od 1 września w Katowicach. Ostatecznie plany miasta do góry nogami wywróciły służby sanitarne. Katowice chciały zastosować model nauczania hybrydowego. Nie będą mogły. Uczniowie wrócą normalnie do klas.
N normalnym trybie od 1 września – z zachowaniem reżimu sanitarnego – miały iść klasy od I do IV oraz przedszkolaki.
„Dodatkowo, w zwykłym trybie, rok szkolny rozpoczną uczniowie pierwszych klas szkół średnich” – zapewniał jeszcze kilka dni temu prezydent Katowic, Marcin Krupa.
W szkołach podstawowych – w klasach od V do VIII oraz w szkołach ponadpodstawowych – od drugiej klasy (i starszych) wprowadzony miał zostać hybrydowy tryb nauczania. W zależności od placówki edukacyjnej mógł przybrać dwa warianty.
W pierwszym scenariuszu połowa klas w danym tygodniu przychodzi do szkoły, a połowa odbywa zajęcia zdalnie – po czym w kolejnym tygodniu następuje rotacja. W drugim wariancie – w pierwszym tygodniu przychodzi połowa uczniów danej klasy, a druga połowa ma zdalne zajęcia, a w kolejnym tygodniu następuje rotacja.
Tak jednak nie będzie. Nie zgodziły się na to służby sanitarne.
„Informuję, że służby sanitarne nie zgodziły się na wprowadzenie nauki hybrydowej w szkołach w #Katowice (poza jedna placówka ZSS nr 6 w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka). Dla zminimalizowania ryzyka zakażenia koronawirusem wszystkie szkoły w #Katowice wyposażyliśmy w niezbędne środki ochrony (maseczki / płyny), wdrożyliśmy procedury dot. przyprowadzenia dzieci do szkół, spożywania posiłków, przerw, stwierdzenia zachorowań” – poinformował w mediach społecznościowych prezydent Katowic.