foto: Jacek Waszut-Wójkowski
Reklama

Choć wiele dziedzin gospodarki i życia codziennego zostało „odmrożonych” i w wielu aspektach życie wróciło niemal do stanu sprzed pandemii koronawirusa, to sama pandemia wcale się nie skończyła, co potwierdza wysoka liczba nowych zachorowań. Dlatego też Tramwaje Śląskie apelują do pasażerów o przestrzegania reguł podróżowania tramwajami, a także przypominają o możliwości otrzymania mandatu za ich łamanie.

300, 400, 500 a nawet 600 stwierdzonych zachorowań w ciągu jednej doby – to bilans COVID-19 w Polsce w czerwcu 2020 r. To wyniki gorsze niż w marcu i kwietniu, gdy z powodu pandemii wprowadzono restrykcyjne ograniczenia w wielu dziedzinach życia. – Tym bardziej trudno uwierzyć, że tak wielu pasażerów komunikacji publicznej za nic ma sobie zagrożenie i zachowuje się kompletnie nieodpowiedzialnie, ignorując obowiązujące wytyczne. Coraz więcej osób podróżuje bez maseczki, siada na fotelach wyłączonych z użycia, grupuje się w jednym miejscu – wskazuje Andrzej Zowada, rzecznik spółki Tramwaje Śląskie S.A.

Reklama

Tymczasem we wszystkich pojazdach komunikacji miejskiej, w tym również w tramwajach, nadal obowiązkiem pasażerów jest zasłanianie nosa i ust maseczką bądź innym materiałem. W pojazdach może przebywać tylu pasażerów, ile stanowi połowa ogólnej pojemności danego wagonu, a konkretne liczby określające aktualną pojemność wagonu są wypisane przy drzwiach na każdym wagonie. Wciąż wydzielona jest strefa bezpieczeństwa przy kabinach motorniczych, a sami motorniczowie nie prowadzą sprzedaży biletów.

Nadal obowiązuje też zakaz siadania na miejscach oznaczonych jako wyłączone z eksploatacji. – Sam podróżuję tramwajami i codziennie widzę, jak wielu ludzi nie stosuje się do tych wytycznych. Może komuś wydaje się, że to jakieś stare informacje, które już są nieaktualne, tylko „tramwajarze nie posprzątali wagonów”. Otóż nie! Codziennie w każdej naszej zajezdni pracownicy wozowni uzupełniają brakujące tablice informacyjne – zniszczone a także skradzione, bo są i tacy pasażerowie, którzy zabierają sobie te tablice do domu. Wciąż też prowadzimy codzienną dezynfekcję wagonów, bo absolutnym priorytetem jest bezpieczeństwo pasażerów i pracowników naszej Spółki – podkreśla Andrzej Zowada.

Cały ten wysiłek może być jednak daremny, jeśli pasażerowie sami nie zadbają o zdrowie własne i innych. Dlatego tak istotne jest, by w komunikacji publicznej nie rezygnować ze środków indywidualnej ochrony. – Apelujemy do pasażerów o bezwzględne dostosowanie się do obowiązujących zasad. Założenie maseczki przed wejściem do tramwaju czy autobusu powinno być już odruchem niemal bezwarunkowym. To nie boli! – zauważa rzecznik spółki Tramwaje Śląskie S.A.

Przewoźnik apeluje o rozsądek i dbanie o zdrowie własne i innych pasażerów. Niestosowanie się do wytycznych to nie tylko narażanie siebie i innych na zarażenie koronawirusem, ale również narażenie się na mandat ze strony służb mundurowych, które patrolują pojazdy komunikacji miejskiej.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
15 − 14 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.