Marcin Krupa wręczający dziecku pluszaka / fot. UM Katowice
Reklama

Katowice na razie nie deklarują się jednoznacznie z badaniami dla pracowników żłobków i przedszkoli. W Łodzi takie wstępne badania przeprowadzono i okazało się, że jest problem, bo na ponad 3,3 tys. pracowników ponad 456 było jest lub może być zarażonych (w niektórych przypadkach wynik nie był jednoznaczny). Teraz testy przeprowadzi sanepid i pokaże prawdziwą skalę problemu.

„W trosce o bezpieczeństwo sytuację obserwujemy i na bieżąco analizujemy” – odpowiedziała nam Ewa Lipka, rzecznik katowickiego magistratu, na pytanie w sprawie badań pracowników przedszkoli i żłobków oraz czy miasto zamierza przesunąć termin otwarcia tych placówek.

Reklama

Wyniki łódzkich badań przesiewowych na razie chyba nie zrobiły na tyle dużego wrażenia na władzach miasta, żeby jednoznacznie podjąć decyzję o przeprowadzeniu badań.

W sąsiednich Tychach również trwały rozmowy na temat ewentualnego przebadania pracowników żłobków i przedszkoli, ostatecznie z tego zrezygnowano. W Tychach zresztą też nie chcą robić dezynfekcji przystanków, ławek, poręczy etc. Urzędnicy uznali, że ma to:  „wymiar czysto wizerunkowy”, co akurat nie jest prawdą.

„Dziwie się jak można było podejmować decyzję o otwieraniu żłobków i przedszkoli bez przebadania pracowników, którzy w tych żłobkach i przedszkolach pracują. Nie wiem ile tragedii uniknęliśmy, to pokażą badania ostateczne prowadzone przez sanepid” – mówiła Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi.

Obecnie w Katowicach mamy 292 potwierdzone przypadki koronawirusa. Otwarcie żłobków i przedszkoli jest planowane na 25 maja.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
4 − 4 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.