Ulica Gliwicka 102 / fot. Rajda Jednostki Pomocniczej nr 7 Załęże / Facebook
Reklama

Dzielnicowi radni chcą usunięcia kiosku sprzed zabytkowej kamienicy. Przy obiekcie spożywanie alkoholu i oddawanie moczu są normalną praktyką. Dzielnicowe starania wsparł miejski radny Krzysztof Kraus i powoli sprawa nabiera tempa. Zwłaszcza, że w kwestii usytuowania kiosku, której miasto nie mogło do tej pory rozwiązać, wypowiedział się Miejski Konserwator Zabytków. Jego zdaniem lokalizacja kiosku jest sprzeczna z dokumentami planistycznymi miasta.

Chodzi o kiosk przy ulicy Gliwickiej 102. Znajduje się na tle neogotyckiej kamienicy, która powstała w 1897 roku, to dawny urząd gminy i jeden z najlepiej zachowanych zabytków w dzielnicy. Rada dzielnicy (RJP nr 7) już od 2016 roku stara się o usunięcie lub przeniesie kiosku do innej lokalizacji.

Reklama

„Wynika to z jego bezpośredniego sąsiedztwa z jednym z najlepiej bądź co bądź utrzymanym budynkiem w naszej dzielnicy. Zabytkowa kamienica przy ulicy Gliwickiej 102 swoją architekturą wyróżnia się na tle innych zabudowań w tej okolicy i stanowi niepowtarzalny walor architektoniczny naszej dzielnicy, który znacząco wpływa na wizerunek Załęża” – podkreślają dzielnicowi radni.

Wydział Gospodarki Mieniem Urzędu Miasta Katowice, nie widział możliwości usunięcia kiosku lub przeniesienia go w inne miejsce. Zrobiono nawet w 2016 roku wizje lokalną w terenie.

„Obiekt jest we właściwym stanie technicznym” – podkreślali urzędnicy. Firma dzierżawiąca teren miała też regularnie opłacać czynsz wynikający z umowy. W 2018 roku w miejsce istniejącego kiosku postawiono nowy.

W lutym tego roku rada dzielnicy po raz kolejny zwróciła się do miasta pisząc, że obiekt jest mało używany, a jego tyły wieczorami są wykorzystywane jako miejsce do „spożywania alkoholu” i „toaleta publiczna”. Nieopodal znajduje się przystanek komunikacji miejskiej.

Los kiosku zdaje się przypieczętował Miejski Konserwator Zabytków. W połowie kwietnia zwrócił się do Wydziału Gospodarki Mieniem Urzędu Miasta Katowice podkreślając, że kiosk nie powinien być ustawiony przed zabytkiem.

„Przedpole budynku zawiera się w całości w strefie ochrony konserwatorskiej” – jednoznacznie stwierdził Bolesław Błachuta.

Miejski Konserwator Zabytków dodał, że kiosk zaburza ekspozycję budynku, powinien zostać usunięty lub przeniesiony poza teren ochrony konserwatorskiej.

W sprawę kiosku zaangażował się też miejski radny Krzysztof Kraus z Forum Samorządowego i Marcin Krupa. Zwrócił się z interpelacją w tej sprawie do prezydenta Katowic.

„Interes Mieszkańców oraz opinia Miejskiego Konserwatora Zabytków w sprawie są zbieżne. Zasadnym zatem jest wnikliwe przyjrzenie się sprawie i podjęcie interwencji zmierzających do usunięcia lub przeniesienia kiosku w miejsce, w którym zgodnie z dokumentami planistycznymi obiekt będzie mógł zostać postawiony i być użytkowany” – stwierdził radny Krzysztof Kraus.

Odpowiedzi na interpelację radnego jeszcze nie ma, ale los feralnego kiosku wydaje się przypieczętowany. Kilkuletnie starania RJP Załęże w końcu powinny doczekać się materializacji.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
3 + 11 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.