foto: Jacek Waszut-Wójkowski
Reklama

W Katowicach prawie 200 kierowców straciło prawa jazdy. Codziennie ulicami miasta nawet w czasie pandemii przejeżdża tysiące samochodów. Od początku roku ujawniono niemal 6 tys. wykroczeń drogowych, część kierowców straciła prawa jazdy.

Policjanci, jak sami podkreślają, często są wzywani do zdarzeń drogowych, których można było uniknąć. Wystarczyło zdjąć nogę z gazu.

Reklama

„Pośpiech, nieuwaga, obawa przed spóźnieniem – to jedne z wielu powodów przekraczania dopuszczalnej prędkości przez kierujących. Dlatego też nie ma żadnej taryfy ulgowej dla piratów drogowych. Kierujący, którzy przekraczają dozwoloną prędkość muszą liczyć się nie tylko z wysokimi mandatami i punktami karnymi, ale również z zatrzymaniem im prawa jazdy” – tłumaczy Maciej Bajerski z katowickiej policji.

Od początku tego roku policjanci z drogówki ujawnili niemal 5,8 tys. kierujących, którzy przekroczyli prędkość. Policjanci zatrzymali prawie 200 praw jazdy w tym 159 za przekroczenie prędkości o minimum 50 km/h w terenie zabudowanym. Nadmierna prędkość może bardzo łatwo doprowadzić do tragedii i zmienić np. kolizję w wypadek – nawet śmiertelny

„Na drodze, gdzie sytuacja jest bardzo często dynamiczna, może dochodzić do wielu niebezpiecznych i nagłych zdarzeń, w których zmuszeni będziemy do natychmiastowej reakcji. Nadmierna prędkość może być czynnikiem, który spowoduje, że nie będziemy w stanie opanować prowadzonego pojazdu, a tym samym przyczynimy się do tragicznego w skutkach zdarzenia” – podkreśla katowicka policja.

 

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
28 − 16 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.