W sąsiedztwie Katowic tworzy się szpital zakaźny. Trwa przenoszenie pacjentów z Megrez Szpitala Wojewódzkiego w Tychach do innych szpitali w regionie. Tyska placówka od dzisiaj ma działać jako szpital zakaźny i przyjmować będzie tylko pacjentów z podejrzeniem koronawirusa. Już trafił do niej jeden z mieszkańców Katowic.
Jeszcze w niedziele, tyski szpital wstrzymał przyjmowanie pacjentów, zamknięto izbę przyjęć, przeniesiono opiekę nocną i świąteczną, wstrzymano planowane badania diagnostyczne. Wczoraj w placówce znajdowało się 150 osób, pacjenci, których stan zdrowia na to pozwala zostaną wypisani do domu, inni mają być przeniesieni do szpitali w regionie.
Megrez według wytycznych Ministerstwa Zdrowia ma stać się szpitalem zakaźnym. Od dzisiaj będzie przyjmował tylko pacjentów z podejrzeniem COVID-19. Tyska placówka jest w stanie zaopiekować się pacjentami również z innymi chorobami poza wirusem – np. serca czy cukrzycą. Ma być gotowa również na przyjęcie kobiet z w ciąży zakażonych koronawirusem.
Według danych z wczoraj w tyskim szpitalu na oddziale zakaźnym znajdowało się 9 osób, w tym 1 mieszkaniec Katowic. Na terenie Katowic 156 osób objętych jest kwarantanną.
Obecnie w kraju mamy 125 przypadków zakażenia koronawirusem. 3 osoby zmarłe. Nowe przypadki, które wczoraj potwierdzono to mieszkańcy m.in. Zawiercia i Bytomia.