Zarzuty dla seniora po ataku w centrum Katowic. 67-latek usłyszał zarzut uszkodzenia ciała, po pobiciu, do którego doszło w hostelu na ulicy Rynek. Mężczyzna to mieszkaniec Chorzowa, grozi mu 5 lat więzienia.
To zdarzenie, o którym informowaliśmy w piątek. W hostelu przy Rynku pobiło się dwóch mężczyzn. Zgłoszenie policja otrzymała od zakrwawionego pensjonariusza, który miał zostać zaatakowany przez innego lokatora.
– Okazało się, że podczas awantury pomiędzy dwoma mężczyznami jeden z nich miał uderzyć drugiego prawdopodobnie metalowym pilnikiem, powodując tym obrażenia jego ciała. Zaraz po zajściu sprawca próbował uciec, jednak błyskawicznie zadysponowani na miejsce wywiadowcy z katowickich oddziałów prewencji zatrzymali 67-letniego mieszkańca Chorzowa – wyjaśnia Maciej Bajerski z katowickiej policji.
Wcześniej policja informowała o łyżce stołowej, którą zaatakowano mężczyznę. Ostatecznie okazało się, że chodzi o pilnik.
67-latek próbował ukryć się w jednej z bram przy ulicy Teatralnej. Trafił do aresztu, gdzie usłyszał zarzut uszkodzenia ciała. Grozi mu 5 lat więzienia.
Poszkodowany lokator hostelu trafił do szpitala, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.