Dowód, którym posłużył się obywatel Iranu / fot. SSG
Reklama

Irańczyk udawał Hiszpana, a Ukraińcy nie chcieli u nas pracować, to tylko niektóre ze zdarzeń, o których donosi Śląska Straż Graniczna. Dla pograniczników grudzień, to wcale nie jest powolny miesiąc.

Straż Graniczna poinformowała o zatrzymaniu na Katowice-Airport mężczyzny, który podawał się za obywatela Hiszpanii. Przyleciał z Aten – to kierunek, z którego ostatnio na lotnisku w Katowicach zatrzymywano kilkoro podróżnych. Posiadali przy sobie podrobione lub zgubione wcześniej dokumenty tożsamości.

Reklama

– Podczas legitymowania okazał hiszpański dowód osobisty. W wyniku sprawdzeń ustalono, że dokument którym posługuje się widnieje w bazach danych jako utracony. Ponadto obcokrajowiec nie znał języka hiszpańskiego ani w mowie, ani w piśmie – informuje Katarzyna Walczak ze Śląskiej Straży Granicznej (SSG).

Kompletny brak znajomości deklarowanego rodzimego języka, to też częsty wspólny mianownik zatrzymywanych osób, które przylatują do Katowice Airport z Aten.

Mężczyzna w trakcie przesłuchania przyznał się, że pochodzi z Iranu, a dokument zakupił za 120 euro. Chciał dostać się do Niemiec, gdzie przebywa jego rodzina.

– Obywatel Iranu usłyszał zarzut przekroczenia granicy państwowej wbrew przepisom przy użyciu podstępu, polegającego na posłużeniu się dokumentem stwierdzającym tożsamość innej osoby. Przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu oraz złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Straż Graniczna wszczęła także postępowanie administracyjne zobowiązujące cudzoziemca do powrotu. Do czasu zakończenia prowadzonego postępowania Irańczyk będzie przebywał w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców – informują pogranicznicy.

Ukraińcy nie chcieli pracować

Straż Graniczna sprawdza także legalność pobytu cudzoziemców w naszym kraju – m.in. jak są wykorzystywane wizy osób, które przyjechały np. do pracy na terenie Rzeczpospolitej. Właśnie w związku z tym zatrzymano ostatnio 6 obywateli Ukrainy, którzy będą musieli wrócić do ojczystego kraju.

– Do zatrzymania cudzoziemców doszło podczas prowadzonych kontroli legalności pobytu w Cieszynie, Gorzyczkach, Rudzie Śląskiej i Żorach. W trakcie legitymowania cudzoziemcy okazali paszporty, w których zamieszczone były wizy z prawem do pracy w Polsce. Po wjeździe do Polski obywatele Ukrainy nie stawili się u pracodawców – czytamy w komunikacie SSG.

Obcokrajowcy przebywali w naszym kraju turystycznie, bądź wyjechali do Czech w celu podjęcia pracy. Straż Graniczna wszczęła procedurę administracyjną, która zakończyła się zobowiązaniem obywateli Ukrainy do powrotu do kraju.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
28 + 28 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.