GieKSa zdeklasowała Energę Toruń 7:1. Hat-trickiem w tym spotkaniu popisał się Da Costa.
Choć torunianie zajmują dopiero dziewiąte miejsce w tabeli, kilka razy w tym sezonie potrafili sprawić już niespodziankę czy wręcz sensację, wygrywając m.in. w Tychach z mistrzami Polski. Katowiczanie nie dali jednak swoim przeciwnikom żadnych szans i już w 15 sekundzie wyszli na prowadzenie po strzale Da Costy. Przewaga gospodarzy w dalszej części meczu była bezdyskusyjna i po trafieniu Kolusza w 54 min. było już 7:0. W końcówce torunianie wykorzystali rzut karny, po faulu Tomasika i pojedynek skończył się ostatecznie zwycięstwem Trójkolorowych 7:1.
Trzy bramki w tym spotkaniu strzelił Da Costa, który dorzucił do tego jeszcze punkt za asystę. Kolejne gole zdobyli Turtiainen, Cimzar, Krężołek i Kolusz.
GKS Katowice – Energa Toruń 7:1 (2:0, 3:0, 2:1)
GKS Katowice: Rahm (Kieler) – Franssila, Krawczyk, Da Costa, Pasiut, Krężołek – Salmi, Jaśkiewicz, Rajamaki, Makkonen, Turtiainen – Tomasik, Kolusz, Lahde, Cimzar, Michalski oraz Uski, Mularczyk, Starzyński i Paszek.
KH Energa Toruń: Spesny (Bojanowski) – Kozlov, Zieliński, Naparło, Fraszko, Kalinowski – Shkodenko, Eremenko, Sadretdinov, Feofanov, Sergushkin – Grebenyuk, Jawoski A., Minge, Jaworski J., Volzhankin oraz Skólmowski, Mazurkiewicz i Olszewski.