Nie licząc pojedynków z Kadrą PZHL i Naprzodem GieKSa po raz pierwszy w tym sezonie strzeliła pięć bramek i spokojnie wygrała z Zagłębiem, choć ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 5:3.
GieKSa od początku spotkania ruszyła do ataku i tym razem, w przeciwieństwie do wielu wcześniejszych pojedynków, w końcu grała skutecznie. Już w 11 min. po golach Mularczyka i Krężołka podopieczni trenera Risto Dufvy prowadzili 2:0. Co prawda jeszcze w pierwszej odsłonie Zagłębie strzeliło kontaktowego gola, ale druga tercja to już popis katowiczan, którzy aż trzy razy pokonali Radziszewskiego.
W ostatnich 20 min. gospodarze wyraźnie odpuścili. Ambitnie grający goście próbowali za to zmniejszyć rozmiar porażki i dwukrotnie udało im się zaskoczyć Rahma. Ostatecznie mecz skończył się zasłużonym zwycięstwem GieKSy 5:3.
GKS Katowice – Zagłębie Sosnowiec 5:3 (2:1, 3:0, 0:2)
Bramki: Mularczyk,Krężołek, Frannsila, Da Costa, Michalski – Orekhin, Kałuża, Stoklasa
GKS Katowice: Rahm (Kieler) – Franssila, Wajda, Da Costa, Michalski, Kolusz – Salmi, Tomasik, Lahde, Makkonen, Turtiainen – Cakajik, Jaśkiewicz, Mularczyk, Uski, Cimzar – Krawczyk, Krężołek, Starzyński, Paszek
Zagłębie Sosnowiec: Radziszewski (Czernik) – Cunik, Koperia, Kozłowski, Bucenko, Stoklasa – Kałuża, Triasunow, Orekhin, Korczokha, Garszin – Podsiadło, Charousek, Bernacki, Tyczyński, Nahunko – Sikora,, Jaskólski, Stojek, Salamon