Radny miejski Krzysztof Kraus zaproponował władzom Katowic, by dokonać nasadzeń w rejonie ulic Feliksa Bocheńskiego i Kochłowickiej. Poprosili o to mieszkańcy tego rejonu. Ma to polepszyć warunki życia, m.in. jakość powietrza.
Krzysztof Kraus w swojej interpelacji skierowanej do prezydenta Katowic Marcina Krupy wskazał, że mieszkańcy zabudowań w przestrzeni pomiędzy ulicami Feliksa Bocheńskiego i Kochłowicką, dla którego powyższe ulice stanowią kolejno wschodnią i południową granicę, proszą o dokonanie nasadzeń drzew w sąsiedztwie ich zamieszkania.
Jest to teren ograniczony od południa ul. Kochłowicką (autostradą A4 wraz z systemem dróg zbiorczych), od zachodu ul. Kolońska, od północy wschodnią częścią ul. Chodnikowej, a od wschodu ul. Feliksa Bocheńskiego.
– Rozwój drzewostanu w niezagospodarowanym kwartale skutkować będzie w perspektywie poprawą jakości powietrza i warunków życia mieszkańców zajmujących historyczne tereny starej Załęskiej Hałdy. W związku z powyższym uprzejmie proszę o podjęcie interwencji oraz poinformowanie mnie o podjętych w powyższej sprawie działaniach – zaznaczył w swojej interpelacji radny Krzysztof Kraus.
Im więcej drzew, tym lepiej
„The Nature Conservancy” – amerykańska organizacja porównała w 245 miastach świata wpływ drzew na chłodzenie i oczyszczanie powietrza. Jak się okazuje ich skuteczność jest bardzo duża.
Drzewa zapewniają cień, a co za tym idzie budynki, przy których stoją mają mniejszą potrzebę stosowania klimatyzacji, absorbują też cząstki stałe (PM) i poprawiają zdrowie ludzi.
Według „The Nature Conservancy” temperatura w pobliżu drzew jest o 2 stopnie Celsjusza mniejsza niż na obszarze bez drzew, a poziom cząstek stałych jest niższy nawet o 24 procent.
Na razie władze miasta jeszcze nie odpowiedziały na interpelacje radnego. Mają na to dwa tygodnie.