Nerwy zgubiły kierowcę w Katowicach, który od razu po zatrzymaniu przez policję wzbudził spore podejrzenia – nie był stanie logicznie rozmawiać, chciał jak najszybciej zakończyć rozmowę z mundurowymi. Jak się okazało, miał powody do zdenerwowania.
Podczas kontroli drogowej w Koszutce policjanci zatrzymali kierującego Hondą Civic. Mężczyzna od razu wzbudził podejrzenia u policjantów. O nerwach ze stali w tym przypadku nie można mówić.
– Nie potrafił logicznie rozmawiać, unikał kontaktu wzrokowego z policjantami i chciał jak najszybciej zakończyć rozmowę z nimi. Wzbudziło to podejrzenia u policjantów, którzy postanowili przeszukać jego pojazd – tłumaczy Agnieszka Żyłka z katowickiej policji. – W kabinie samochodu wywiadowcy znaleźli pudełko po butach, w którym była marihuana i plecak, w którym ukryte były woreczki foliowe z białą, sypką substancją. Badanie przeprowadzone przez technika kryminalistycznego wskazało, że zabezpieczone środki to ponad 80 porcji dilerskich marihuany i ponad 25 działek amfetaminy – dodaje.
Mężczyzna został zatrzymany i przyznał się do winy. Odpowie również za prowadzenie pojazdu bez odpowiednich uprawnień. W dodatku zatrzymano mu dowód rejestracyjny, gdyż samochód nie miał aktualnych badań technicznych.
Czynności w sprawie trwają. Za posiadanie narkotyków grozi mu kara do 3 lat więzienia.