W Tychach zatrzymali 45-letniego mieszkańca Katowic. Na szczęście nikogo nie zabił, bo kierował samochodem i był przy tym kompletnie pijany jadąc jedną z głównych ulic w mieście.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 45-latek został zatrzymany do kontroli na ulicy Grota-Roweckiego. To jedna z głównych ulic w Tychach, nieopodal nieformalnego centrum miasta. Kierowca zwrócił uwagę policjantów i dobrze, bo był kompletnie pijany.
– Badanie jego stanu trzeźwości wykazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna nie miał prawa jazdy. Jak się okazało, po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych, miał on wydany przez sąd zakaz prowadzenia pojazdów – informuje Barbara Kołodziejczyk z tyskiej policji.
Mężczyzna dopiero po wytrzeźwieniu będzie tłumaczył swoje zachowanie, ale chyba niewiele mu to pomoże.
Grozi mu w sumie do 5 lat więzienia, nie tylko za jazdę pod wpływem alkoholu, ale za prowadzenie pomimo zakazu sądowego.