Od lewej marszałek Jakub Chelstowski, wojewoda Jarosław Wieczorek i prezydent Katowic Marcin Krupa / fot. Śląskie
Reklama

15 sierpnia w Katowicach odbędzie się wielka defilada wojskowa, pojawi się ciężki sprzęt i ponad 2,6 tys. żołnierzy. Katowiccy aktywiści skupieni m.in. przy Partii Zieloni chcieli zrobić kontrmanifestację, ale prezydent Katowic się nie zgodził, a jego decyzję podtrzymał sąd. Ciągle jest jednak możliwa stacjonarna manifestacja na Rynku.

Aktywiści chcieli zorganizować pochód na rzecz uczczenia ofiar wojen i pokoju, który miał przejść aleją Roździeńskiego. Nie przejdzie.

Reklama

– Państwo ma monopol na pewne wydarzenia – mówi nam Maciej Psych Smykowski z Partii Zieloni. W sądzie kontrmanifestacja również otrzymała czerwone światło, bo impreza wojskowa w Katowicach ma być po pierwsze bardzo duża, a po drugie pełna wysokich oficjeli państwowych.

Teraz działacze z Katowic chcą zorganizować inne wydarzenie – stacjonarną manifestację na Rynku. Odpowiedni wniosek został już złożony do magistratu i jak podkreśla w rozmowie z nami Maciej Psych Smykowski – są szanse na pozytywne jego rozpatrzenie.

– Jest szansa na to, że się dogadamy z miastem, które widzi, że chyba to nie jest najlepszy demokratyczny pomysł żeby nie pozwalać na żadne działania w mieście, tylko dlatego, że przyjeżdżają czołgi – mówi Smykowski.

Obecnie decyzja jeszcze nie zapadła.

W defiladzie wojskowej 15 sierpnia weźmie udział 2600 żołnierzy, 185 jednostek sprzętu wojskowego, a 60 statków powietrznych pojawi się na katowickim niebie. Defilada rozpocznie się od przemarszu wojska ulicą Bagienną, następnie żołnierze będą szli do ronda Ziętka, później Aleją Korfantego.

Reklama

1 Komentarz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
17 − 4 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.