Nie wszyscy są zadowoleni z protestu młodzieży przed Urzędem Miasta Katowice. „Ludzie czasem mają potrzebę żeby kogoś hejtować”

A. Maciaszczyk

Reklama

Młodzież przed Urzędem Miasta Katowice protestowała przeciwko zmianom klimatu. Kilkanaście osób przyjechało do centrum Katowic, aby zamanifestować swoje niezadowolenie z polityki klimatycznej rządu oraz miasta Katowice.

Młodzież co piątek będzie zbierała się przed gmachem Urzędu Miasta Katowice na Rynku żeby zamanifestować swoje niezadowolenie z tego jak władze lokalne i rządowe podchodzą do zmian klimatu. – Walczymy o naszą przyszłość – mówiła nam jedna z uczestniczek.

Reklama

Przechodnie różnie reagują na strajk klimatyczny. Jednym nie przeszkadza, inni są zainteresowani, zdarzają się też przeciwnicy.

– Większość osób podchodzi do nas pozytywnie, a ci którzy negatywnie to zazwyczaj kończy się na bardzo nie merytorycznych stwierdzeniach „idźcie sobie gdzieś tam, zajmijcie się czymś poważnym, a nie siedzicie tutaj” – mówi nam Zuzanna Borowska, 17-letnia uczestniczka strajku. – Ludzie czasem mają potrzebę żeby kogoś „hejtować” i po to tutaj przychodzą – dodaje

Nie było za to incydentów, które sprawiłyby, że młodzi ludzie nie chcieliby przychodzić pod katowicki magistrat. Z oddali młodzieżowego strajku dogląda patrol policji, który przechadza się po placu Kwiatowym.

Chcą wprowadzenia klimatycznego stanu wyjątkowego i zwiększenia starań w walce o czyste powietrze i ograniczenie emisji CO2 do atmosfery.  – Za 10 lat to może być bardzo poważny problem – mówi nam 17-letni Karol.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Solve : *
19 − 9 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.