Mieszkańcy sadzili drzewa przez telefon w Katowicach. W sumie będzie ich 504, bo ostatecznie tyle drzew zostanie zasadzonych w Katowicach za pośrednictwem aplikacji „wCOP drzewo”. Aplikacja działa od września 2018 roku. Jej nazwa nawiązuje do szczytu klimatycznego ONZ, który w grudniu odbył się w Katowicach.
Mieszkańcy sadzili drzewa nie brudząc sobie rąk. Wystarczyło zasadzać drzewa w aplikacji na telefon, jeżeli drzewo może być posadzone w tym rejonie, który wskazał użytkownik – to ostatecznie zrobi to miasto.
Zgodnie z założeniami akcji, nabór wniosków w edycji jesiennej trwał do połowy listopada. Wpłynęły 433 zgłoszenia, które następnie były weryfikowane m.in. pod kątem własności terenu, przeznaczenia w Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego, ewentualnej kolizji z podziemną i napowietrzną infrastrukturą, bezpieczeństwa ruchu, zgodności z uwarunkowaniami prawnymi w zakresie ochrony środowiska czy ogólną wizją zagospodarowania terenu pod kątem zieleni. W jednym zgłoszeniu można wnioskować o maksymalnie pięć drzew w danej lokalizacji.
W efekcie ponad 42 proc. wniosków przeszło weryfikację pozytywnie i trafiło do bazy drzew do nasadzeń w Katowicach. Zakład Zieleni Miejskiej będzie je sadził sukcesywnie, wiosną ale przede wszystkim jesienią, bo wówczas drzewa najlepiej się przyjmują.
– To wynik lepszy od spodziewanego, biorąc pod uwagę doświadczenia innych miast, przede wszystkim Gdańska – mówi Wioleta Niziołek–Żądło, koordynator projektów społecznych. Na bazie gdańskiej aplikacji BAND powstała katowicka wersja, przygotowana przez Fundację Gdańską. – Pośrednim efektem jaki osiągnęliśmy jest społeczna mapa zapotrzebowania na zieleń, która powstała na stronie projektu – dodaje Niziołek – Żądło.
W efekcie Zakład Zieleni Miejskiej posadzi 504 drzewa z aplikacji, a inne podmioty (głównie Komunalny Zakład Gospodarki Mieszkaniowej) kolejne 72 drzewa. Czterdzieści drzew udało się posadzić jeszcze ubiegłej jesieni. Należy do nich m.in.: 5 jesionów wyniosłych „Altena” przy ul. Bagiennej, magnolia na skwerze Holoubka, dwa klony i trzy brzozy przy ul. Gliwickiej i Brackiej czy pięć klonów czerwonych przy ul. Grabskiego na os. Witosa (w sumie posadzono tam 23 klony i dwa głogi). W sumie efekt jesiennej tury naboru wniosków to 616 drzew, przy czym na rozpatrzenie czeka jeszcze kilkanaście wniosków. Do posadzenia będą m.in. jabłonie, wiśnie, klony, głogi, brzozy, sosny, dęby, lipy, jesiony, topole, świerki, buki i jarząby. Koszt jednego drzewa to ok. 700 złotych.
Od tego tygodnia rusza wiosenna tura naboru wniosków. W aplikacji działa już funkcja „zasadź drzewo” i będzie aktywna do końca maja.
Aplikacja dopuszcza tylko nasadzenia na terenach miejskich, pozostałe automatycznie odrzuca. Użytkownik dostanie mailowe powiadomienie o przyjęciu wniosku do weryfikacji i – po zakończeniu tego procesu – o jego pozytywnym rozpatrzeniu. Jeśli zgłoszenie na jakimś etapie zostanie odrzucone, urzędnik podejmujący taką decyzję wyśle maila z uzasadnieniem.
