Reklama

Środowa Komisja Infrastruktury i Środowiska, która obradowała w sprawie odoru przyniosła kilka ciekawych informacji. Momentami było śmiesznie, trochę dziwnie a już na pewno chaotycznie. Mieszkańcy, którzy brali udział w obradach, wyszli z zapewnieniem, że na terenie Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej docelowo powstanie hala za niespełna 20 mln zł, która ma zatrzymać smród.

Na komisji pojawił się po raz kolejny wątek, że MPGK nie jest emitentem odoru, a jak jest, to nie jedynym. Mieszkańcy natomiast wskazywali, że jest. – Ja się budzę w smrodzie, chodzę spać w smrodzie – mówiła jedna z mieszkanek w trakcie komisji. Odkładając tę dyskusję na bok, to najważniejsza jest budowa hali hermetyzującej proces dojrzewania kompostu przy ulic Milowickiej. Hala ma po prostu zatrzymać smród. Dzień przed komisją Ewa Lipka, rzecznik katowickiego magistratu, wysłała do dziennikarzy informację, że taka hala docelowo powstanie na terenie MPGK. W rozmowie z nami zaprzeczył temu prezes MPGK Andrzej Malara.

Reklama

Prezes pod nadzorem

Obrazek z wczorajszej komisji dla zorientowanych był nieco zabawny, bo wyglądało to tak jakoby miasto przydzieliło prezesowi MPGK przyzwoitkę w postaci Ewy Lipki. Rzecznik magistratu siedziała obok prezesa Malary i przysłuchiwała się temu, co mówi prezes MPGK.

Na początku komisji wiceprezydent Mariusz Skiba zapewnił, że wbrew doniesieniom medialnym hala powstanie.

– Proces odbywający się w kompostowni będzie się odbywał w pomieszczeniach hermetycznych zamkniętych – mówił Mariusz Skiba, wiceprezydent Katowic. W trzy instalacje na terenie MPGK zainwestowano 120 mln zł i jak zapewnił wiceprezydent „w pełni odpowiadają wymaganiom środowiskowym”.

W trakcie komisji zapytaliśmy prezesa Malarę, który siedział obok rzeczniczki magistratu, która wysłała we wtorek informację, że taka hala powstanie – jak obecnie wygląda sytuacja jego zdaniem. Czy hala powstanie, czy nie powstanie. Dzień przed komisją i w listopadzie zeszłego roku Malara przekonywał, że nie powstanie z powodu braków funduszy.

– Rozważamy taką możliwość – powiedział prezes w trakcie komisji.

Z tym że jeszcze w zeszłym roku mówiono, że MPGK ma projekt na budowę hali, która ma kosztować 18,5 mln zł. Na komisji okazało się, że to nie jest projekt, tylko koncepcja, a to zasadnicza różnica, bo gdy mamy projekt to możemy już budować, w koncepcji to nawet wycena nie musi się zgadzać. Zresztą obecnie nie znane są „szczegółowe założenia technologiczne” hali, która miałaby powstać.

W zeszłym roku, w trakcie komisji w sprawie hermetyzacji, zabrała głos Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska.

– Hermetyzacja poprawiłaby sytuację. Zwłaszcza, że możemy tak mówić opierając się na doświadczeniach z innych zakładów gospodarki odpadami, które miały podobną sytuację czy podobne problemy i tam hermetyzacja procesu dojrzewania radykalnie poprawiła sytuację – powiedziała Agata Bucko-Serafin, Śląski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska w Katowicach.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
23 + 22 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.