Rozmawiamy z Jakubem Chełstowskim (PiS), marszałkiem województwa śląskiego. O dodatkowych kilkunastu milionach złotych, które zostaną przeznaczone na kulturę, a także o największych problemach województwa – czyli zadłużeniu odziedziczonym po poprzednikach oraz jednostkach służby zdrowia.
Posłuchaj rozmowy z marszałkiem Jakubem Chełstowskim:
– Na początku kwietnia będzie nowelizacja budżetu województwa śląskiego i myślę, że w znaczący sposób nakłady na kulturę wzrosną, bo zadań przed nami jest bardzo dużo. Bardzo się cieszę, że rozpocząłem tę dyskusję o nakładach na kulturę, myślę, że ten rok będzie wyjątkowy i ten dobry trend utrzymamy w latach kolejnych – mówił marszałek.
Jak podkreślił Jakub Chełstowski, wydatki na kulturę wzrosną o około 15 mln zł.
– Są to środki, które będą dedykowane do konkretnych projektów, do dodatkowych programów. Chcemy ubogacić działalność naszego województwa, to jest ważne z przyczyn społecznych, ekonomicznych i jakby nie było myślę, że to jest taka marka regionu – podkreślał.
Projekty będą realizować różne instytucje należące do Urzędu Marszałkowskiego. Wśród dodatkowych projektów jest pamięć o powstaniach śląskich
– Tworzymy kalendarz wydarzeń. Dopinamy szczegóły organizacyjne, techniczne, koncepcyjne. Ten ruch, który się zrobił na podstawie tych wydarzeń pokazał, że jest to taka trochę zapomniana sfera, która w tym roku z uwagi na stulecie obchodów I Powstania została odświeżona. Tak jak powiedziałem, chcemy to zrobić na dobrym poziomie artystycznym i pokazać szeroko w kraju jak Śląsk walczył, o to żeby być częścią Polski – podkreślił marszałek. Zaznaczył, że obchody będą organizowane do 2022 roku.
Koszty rosną
Marszałek mówił, że rosną koszty utrzymania instytucji kultury – głównie chodzi o „presję płacowe”. – My prawie zatrudniamy 2,3 tys. osób w różnych instytucjach – mówił marszałek i podkreślił, że jest dużo potrzeb, które zgłaszają jednostki kultury.
– Ciągle diagnozujemy potrzeby, które są w instytucjach kultury. Przykładowo Biblioteka Śląska przedłożyła plan remontów na 20 mln zł – mówił.
Zaznaczył, że budżet regionu nie jest z gumy, a obecne zadłużenie województwa to około 650 mln zł. – To nie Jakub Chełstowski, czy obecny zarząd to zadłużenie stworzył, tylko poprzednie władze województwa – podkreślił. – W tym roku na spłatę rat i kredytów jest 118 mln zł. Przykładowo same dofinansowanie do Kolei Śląskich na 2019 rok, żeby można było je utrzymywać na dobrym poziomie to jest 143 mln zł. To pokazuje pewną skalę wydatków – dodał.
Podkreślił, że województwo zarządza też ponad 30 szpitalami, które również mają swoje problemy – głównie finansowe.
– Nam przyjdzie po pewnych kwestiach posprzątać i wyprostować finanse wielu placówek – podkreślił.
Więcej w materiale audio.
