GieKSa pokonała 3:1 Chemika Bydgoszcz i awansowała do pierwszej szóstki PlusLigi. Katowiczanie mają trzy punkty przewagi nad Skrą Bełchatów, która ma jednak do rozegrania dwa zaległe mecze.
W wyjściowym składzie GieKSy, podobnie jak w ostatnim zwycięskim spotkaniu z Czarnymi, wyszli: Sobański, Kohut, Komenda, Krulicki, Krzysiek, Rousseaux i Mariański. Katowiczanie niemal przez cały pierwszy set posiadali przewagę, ale wynosiła ona maksymalnie 3 punkty. W końcówce jednak bydgoszczanie najpierw doprowadzili do wyrównania (20:20), a chwilę później już wygrywali (23:21). Gospodarzom nie udało się odwrócić losów tej partii, która skończyła się po pierwszej piłce setowej, po błędzie w ataku Kohuta.
Początek drugiej partii był wyrównany. Później dał o sobie znać wprowadzony chwilę wcześniej za Krzyśka Butryn i GKS osiągnął minimalną przewagę (8:6), którą z czasem jeszcze powiększył i wyrównał stan pojedynku.
W trzecim secie podopieczni trenera Piotra Gruszki niemal od początku utrzymywali niewielką przewagę, którą jednak utracili przy stanie 16:16. Końcówka to jednak koncertowa gra gospodarzy, którzy nie dali żadnych szans Chemikowi i wygrali 25:20, obejmując tym samym prowadzenie w meczu 2:1.
W czwartej partii katowiczanie zdecydowanie dominowali już na parkiecie, wygrywając pewnie 25:13, a cały mecz 3:1. Tym samym GKS zdobył komplet punktów i zrewanżował się Chemikowi za porażkę w pierwszej rundzie w Bydgoszczy.
GKS Katowice – Chemik Bydgoszcz 3:1 (22:25, 25:18, 25:20, 25:13)
GKS Katowice: Komenda, Sobański, Krulicki, Krzysiek, Rousseaux, Kohut, Mariański (libero) oraz Butryn
Chemik Bydgoszcz: Vinhedo, Kovacević, Morozau, Filipiak, Lipiński, Szalacha, Kowalski (libero) oraz Gryc, Karakuła, Lesiuk, Siwicki
