Miasto Katowice odmawia. Rok 2019 nie będzie poświęcony pamięci Kazimierza Kutza. W sprawie do władz Katowic wystąpił radny Jarosław Makowski w interpelacji, wcześniej dopytywał w tej sprawie na sesji Rady Miasta Katowice.
Wybitny śląski reżyser zmarł 18 grudnia 2018 roku. Kazimierz Kutz miał 89 lat. Jeszcze na grudniowej sesji Rady Miasta Katowice przewodniczący rady Maciej Biskupski mówił o ewentualnym uhonorowaniu reżysera ulicą jego imienia. Na tej samej sesji Jarosław Makowski zaproponował, aby właśnie rok 2019 ogłosić rokiem Kazimierza Kutza. Chciał utworzenia komitetu ds. obchodów.
– Ponad podziałami politycznymi jesteśmy w stanie się zgodzić, żeby taką inicjatywę podjąć – mówił wtedy Jarosław Makowski.
Ostatecznie w sprawie złożył interpelację do prezydenta Katowic. Był wtedy już styczeń 2019. – Obchody mogły by się rozpocząć w dniu 90 rocznicy urodzin artysty, czyli 16 lutego – podkreślił Makowski. Odpowiedź wiceprezydent Marzeny Szuby była jednoznaczna.
– W chwili obecnej trudno jest jednak mówić o ogłoszeniu 2019 r. Rokiem Kazimierza Kutza, gdyż ten rok już trwa. Jest wiele innych pomysłów jak uhonorować postać tego wielkiego artysty, które jednak planujemy wcześniej skonsultować z rodziną zmarłego – tłumaczyła Marzena Szuba, pod koniec stycznia. – Kazimierz Kutz zostanie godnie upamiętniony w Katowicach — osobiście tego dopilnuję. Pamiętajmy jednak ze od jego śmierci dzieli nas zaledwie kilka tygodni, pozwólmy jego rodzinie na żałobę w spokoju – dodała.
15 lutego, dzień przed 90 urodzinami zmarłego reżysera jego grób odwiedziła w imieniu prezydenta Katowic jego zastępczyni – Marzena Szuba. Złożyła kwiaty na grobie artysty.
Ani jednego tam ślonzoka, obejrzcie kaj cisną po robocie i na rejstracje. Co ich obchodzi Ślonsko historyja…..
Kutza momy w sercu….wiycie kaj momy wos ?.
Generalnie Śląsk od momentu wejścia do Polski był zawsze wyobcowany. To region, który padł ofiarą Polski. Od początku powinna tu być autonomia z dala od warszawski.