Urząd dementuje informacje o likwidacji szpitalnego oddziału. Działa i ma się dobrze pomimo nieprzedłużenia kontraktów z ośmioma specjalistami. Jak zapewnia dyrekcja jednostki oddział pracuje normalnie, bo w szpitalu specjalistów akurat z diabetologii nie brakuje, a cukrzyca i stopa cukrzycowa to duży problem w całym kraju.
Urząd Marszałkowski w Katowicach wystosował oświadczenie do dziennikarzy, w związku z doniesieniami medialnymi na temat likwidacji oddziału diabetologii Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 5 im. św. Barbary w Sosnowcu. Oświadczenie, to pokłosie informacji w mediach i dyskusji, która miała miejsce w trakcie ostatniej sesji Sejmiku Województwa Śląskiego.
W oświadczeniu czytamy:
„Zarząd Województwa oświadcza, że oddział diabetologii WSS im. św. Barbary w Sosnowcu nie został zlikwidowany. Szpital nadal dysponuje wysoko wykwalifikowanym personelem i kadrą lekarską, która zapewnia chorym specjalistyczną opiekę medyczną. Hospitalizacja odbywa się na bieżąco, nie występują żadne problemy organizacyjno-administracyjne, które mogłyby mieć wpływ na poziom świadczonych usług medycznych.
Zarząd Województwa z ubolewaniem zauważa fakt wykorzystywania przez radnych Platformy Obywatelskiej, na czele z radnym Michałem Gramatyką, sosnowieckiego Szpitala im. św. Barbary do kolportowania plotek i półprawd, które nie mają nic wspólnego z faktami. Dla Zarządu Województwa Śląskiego ochrona zdrowia to priorytet. Zachęcamy radnych PO do działania na rzecz i dla dobra pacjentów.”
Obawy przed cukrzycą
W trakcie ostatniej sesji Sejmiku w sprawie oddziału głos zabrał właśnie Michał Gramatyka, do niedawna wicemarszałek, obecnie jeden z radnych. Skarżył się, że na komisji nie otrzymał pełnych informacji w temacie oddziału.
– Ten oddział funkcjonował tak naprawdę przez dwa miesiące, to znaczy funkcjonował przez pół roku, ale dwa miesiące działał na tzw. cały gwizdek i z początkiem 2019 roku został faktycznie zlikwidowany. Nie przedłużono kontraktu ósemce lekarzy tworzących oddział diabetologii – mówił radny Michał Gramatyka (PO). Jak podkreślił, to zła decyzja, bo w naszym kraju nie leczy się zjawiska stopy cukrzycowej. Sam zaznaczył, że jest w grupie podwyższonego ryzyka jeżeli chodzi o cukrzycę.
– Na 100 tys. mieszkańców amputujemy 10 osobom kończyny dolne. Dla porównania Holandia to jedna osoba, Dania to dwie osoby – mówił Gramatyka i dodał, że po likwidacji oddziału w Sosnowcu najbliższy znajduje się dopiero w Krakowie.
@PrasoweSlaskie zarzuca mi „plotki i półprawdy” w sprawie #StopyCukrzycowej. No to, podsumujmy…@zskr @DariaKlimza @radiokatowice @Radio_Piekary @Radio_TOK_FM @ZasadaMarcin @PJedlecki @AgataPustulka @WyborczaKato @AktualnosciTVP3 @TelewizjaTVS @rynekzdrowia @zachodni pic.twitter.com/1yekJ2plat
— Michał Gramatyka (@McGramat) 6 lutego 2019
Dyrektor szpitala Św. Barbary w Sosnowcu tłumaczyła na sesji, że obłożenie oddziału od połowy zeszłego roku, gdy ruszył jako samodzielna jednostka, było na poziomie około 50 procent (czyli połowa łóżek).
– W poradni diabetologicznej osiem osób zatrudnione na 6 etatach przyjęło o połowę mniej chorych, niż pięciu lekarzy zatrudnionych na pół etatu w poradni – tłumaczyła Alicja Cegłowska. Lekarze na 6 etatach – z informacji przekazanej przez dyrekcję – byli zatrudnieni zarówno na oddziale jak i w poradni, ale mieli mieć znacznie więcej godzin w poradni. Dyrektor Cegłowska podkreśliła, że nie było żadnego uzasadnienia do przedłużania wygasających kontraktów.
– Szpital dysponuje bazą diabetologów, którzy uzyskali specjalizację w trakcie tych 10 lat, prowadzili tych chorych i prowadzą stopę cukrzycową. Leczyliśmy, leczymy i będziemy leczyć. Ja sobie nie wyobrażam zamknięcia leczenia grupy chorych, o którą walczyliśmy i pracowaliśmy nad swoim rozwojem 10 lat – mówiła Alicja Cegłowska.
– Nie mówimy, że oddział został zlikwidowany, mówimy, że oddział został faktycznie zlikwidowany – tłumaczył radny Michał Gramatyka i dodał, że wyjaśnienia dyrektorki zna, a odejście lekarzy z placówki ocenia ciągle jako skrajnie niekorzystne dla pacjentów w regionie.