Stali w milczeniu na Rynku w Katowicach. Dzisiaj miasto wystawi księgę kondolencyjną. W poniedziałek tłum zebrał się na Rynku przed Teatrem Śląskim. W bardzo głośnym milczeniu mieszkańcy Katowic i regionu protestowali przeciwko przemocy, po zabójstwie Pawła Adamowicza prezydenta Gdańska.
Adamowicz w niedzielę w trakcie finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy został zaatakowany nożem przez 27-letniego mężczyznę, sprawca był prawdopodobnie chory psychicznie. Miesiąc temu wyszedł z więzienia, gdzie spędził 5,5 roku za m.in. napaści na banki.
„Powinniśmy, wbrew tendencjom, niejako pod prąd, przypominać o przykazaniu miłości bliźniego”. Niech te słowa, wygłoszone przez Pawła ponad dwa lata temu do uczestników konferencji „Dokąd zaprowadzi nas nienawiść?”, będą dla nas wszystkich drogowskazem i przestrogą. pic.twitter.com/WvDIBOW9hk
— Michał Boni (@MichalBoni) 14 stycznia 2019
Rządzący dwie dekady Gdańskiem samorządowiec zaraz po ataku był reanimowany, następnie przeszedł wielogodzinną operację. Niestety, ostatecznie nie przeżył. W wielu miejscach w Polsce zorganizowano wiece/marsze przeciw przemocy – podobnie w Katowicach. W poniedziałek na Rynku zebrało się wielu nie tylko mieszkańców Katowic, ale i regionu. Ponad podziałami stali w milczeniu.
Dzisiaj miasto wystawi księgę kondolencyjną poświęconą zamordowanemu prezydentowi Gdańska, poinformował Marcin Krupa prezydent Katowic. Księga zostanie wystawiona od godziny 12.00 w budynku Urzędu Miasta Katowice przy ul. Młyńskiej 4.