foto: GKS Katowice
Reklama

Po porażkach w dwóch pierwszych spotkaniach GKS pokonał dzisiaj HK Homel i tym samym zapewnił sobie brązowy medal w rozgrywanym w Belfaście finale Pucharu Kontynentalnego.

Katowiczanie w piątek i sobotę zagrali dwa świetne pojedynki, niestety w obu meczach okazali się minimalnie słabsi od faworyzowanych drużyn z Kazachstanu i Irlandii Północnej. Dzisiaj GieKSa nie dała już żadnych szans swoim rywalom i pokonała białoruski HK Homel aż 5:0. Pierwsze trzy bramki dla Trójkolorowych w tym spotkaniu zdobył Mikołaj Łopuski. Kolejne trafienia dołożyli Strzyżowski i Jyrkkio.

Reklama

– To naprawdę wielka rzecz. Jestem dumny, że mogę być częścią tego wszystkiego. Wierzę, że jeszcze nie jeden sukces przed nami. Teraz chwila na odsapnięcie, a od wtorku, środy już kolejna walka, bo cel się nie zmienia i dalej będziemy o niego walczyć – powiedział po wygranym meczu z Białorusinami prezes klubu Marcin Janicki.

Tak jak powiedział prezes, katowiccy hokeiści nie mają dużo czasu na odpoczynek, bo już w najbliższą środę zagrają mecz z JKH GKS-em Jastrzębie. Po kilku miesiącach przerwy pojedynek w końcu rozegrany zostanie w Satelicie Spodka i warto się spieszyć z kupnem biletów, bo z całą pewnością wielu kibiców będzie chciało gorąco przywitać świeżo upieczonych brązowych medalistów Pucharu Kontynentalnego.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
21 − 14 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.