Mieszkańcy narzekają na odśnieżanie Katowic. Miasto twierdzi, że radzi sobie

Mieszkańcy narzekają na odśnieżanie Katowic. Miasto twierdzi, że radzi sobie. Nie dalej jak w środę na portalu społecznościowym rozgorzała dyskusja na temat tego jak źle odśnieżane są Katowice, miasto natomiast twierdzi, że trzymają rękę na pulsie.  

Na jednej z katowickich grup Facebookowych pojawiła się dyskusja na temat odśnieżania w mieście.

– Czy ktoś wydał zakaz odśnieżania Katowic? Idąc przez miasto odnoszę takie wrażenie – napisała pani Elżbieta, wtórowała jej część mieszkańców. Choć wiadomo, że przy takiej ilości opadów służby miejskie nie mogą być wszędzie. – U nas na osiedlu ciągle odśnieżarki, cały dzień. I ciągle biało – stwierdziła jedna z mieszkanek.

Jak zapewniają w magistracie trzymają rękę na pulsie, ale trzeba pamiętać, że zimowym utrzymaniem jest objętych ponad 700 km dróg w Katowicach.  – Jesteśmy dobrze przygotowani do sezonu zimowego, mamy odpowiednie zaplecze – deklarują pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, które koordynuje akcję: „Zima” i Katowicach.

– Zgromadziliśmy w magazynach pięć tysięcy ton soli i ponad dwieście ton piasku, a takie ilości wystarczają na usuwanie skutków intensywnych opadów śniegu nawet przez kilka miesięcy. Jednak w każdej chwili jesteśmy gotowi te zapasy uzupełnić, bo w czasie śnieżyc zużywamy nawet ponad trzysta ton soli na dobę. W pełnej gotowości czeka sprzęt ciężki w postaci 19 pługo-posypywarek oraz 5 mniejszych ciągników do odśnieżania chodników, a przede wszystkim 100- osobowa załoga – mówi Czesław Kopiec, kierownik w MPGK, odpowiedzialny za zimowe odśnieżanie.

Akcja Zima” trwa od 1 listopada do końca marca, a jej miesięczny koszt zamyka się z reguły w kwocie 1,1 mln zł.