Do Sądu Okręgowego w Katowicach trafił akt oskarżenia przeciwko byłemu prezesowi i wiceprezesowi Kolei Śląskich, pracownikowi spółki, a także byłemu prezesowi spółki Inteko. Chodzi o ustawienie przetargów na tabor kolejowy.
Byłym członkom zarządu Kolei Śląskich zarzucono także niegospodarność i wyrządzenie szkody w kwocie 43 mln zł
– Były Prezes Inteko sp. z o.o. odpowie także za niegospodarność, gdzie kwota szkody oszacowana została na 51 mln złotych, jak również odpowie za przywłaszczenie mienia o wartości 7 mln złotych tj. czterech spalinowych zespołów trakcyjnych – informuje Marta Zawada-Dybek z Prokuratury Okręgowej w Katowicach.
Zarzuty aktu oskarżenia mają związek głównie z przetargami organizowanymi przez spółkę Koleje Śląskie, jesienią 2012 roku na dostawę taboru kolejowego. W związku z prowadzonymi przez Koleje Śląskie postępowaniami przetargowymi w 2012 roku zdaniem prokuratury doszło do licznych nieprawidłowości.
– Dowody zgromadzone w śledztwie wskazują, iż oskarżeni jeszcze przed ogłoszeniem przetargu, ustalili pomiędzy sobą jakie mają być parametry pojazdów będących przedmiotem przetargu. Ustalili je w taki sposób, aby preferować firmę zewnętrzną biorącą udział w zmowie przetargowej. Dowody zgromadzone w śledztwie wskazują także, iż oskarżeni zawarli niezgodne z prawem ,,pozorne’’ umowy pozwalającej na pozyskanie źródeł finansowania dla firmy zewnętrznej będącej dostawcą taboru kolejowego – wyjaśnia Zawada-Dybek. – Uzyskanie tych pieniędzy było niezbędne, aby późniejszy dostawca taboru kolejowego, mógł stanąć w przetargu tzn. po pierwsze by miał środki niezbędne do nabycia, modernizacji pojazdów, a po drugie uregulował zaległości wobec ZUS i US. Zarzuty niegospodarności mają natomiast związek z podejmowanych niekorzystnymi i nieekonomicznymi decyzjami w związku z prowadzoną procedurą zamówień publicznych – dodaje.
Przykładowo dotyczą one świadomego nabycia wagonów bez stosownych atestów, co doprowadziło do sytuacji, że nie można było użytkować tych wagonów, a pomimo tego spółka Koleje Śląskie płaciła czynsz za te urządzenia, jak również nieuzasadnionego podpisania umowy kredytowej przez spółkę Inteko z przeznaczeniem na sfinansowanie udziału firmy zewnętrznej w przetargu.
Oskarżeni nie przyznali się do postawionych im zarzutów, do zarzutów przyznał się jedynie oskarżony pracownik spółki. Wobec części oskarżonych stosowane są tzw. „wolnościowe środki zapobiegawcze” w postaci poręczeń majątkowych w kwotach od 20.000 złotych do 200.000 złotych oraz dozoru policji.
Grozi im kara pozbawienia wolności do lat 10.